Ta bardzo rzadka choroba doprowadza do śmierci tuż po urodzeniu. Dzieci nie mają szans na przeżycie…
Każdy przyszły rodzic, gdy spodziewa się dziecka, marzy tylko o jednym: aby jego maleństwo urodziło się zdrowe. Niestety coraz częściej słyszy się o wrodzonych i rzadkich chorobach.
Jedną z nich jest cyklopia, jednoocze (łac. cyclopia), czyli połączenie dwóch oczodołów w jedną gałkę oczną. Dzieje się tak u osób, które mają holoprozencefalię (brak podziału przodomózgowia).
Jedno na 200 poronionych płodów ma właśnie cyklopię. Zdarza się też tak, że dziecko przychodzi na świat, ale umiera w ciągu kilku godzin lub dni.
Przyczyny śmierci dziecka różnią się od siebie. Najczęściej dochodzi do uduszenie spowodowanego niedorozwiniętym układem oddechowym.
W poniższym przypadku płód został zachowany do badania.
Często dziecko, które cierpi na cyklopię ma także zmianę na środku twarzy (proboscis anomaly). Czasami (choć nie w tym przykładzie) rozwija się nos i nozdrza.
Cyklopia nie tylko dotyka ludzi.
Szacuje się, że występuje 1 na 16 000 urodzeń zwierzęcych. Można ją zauważyć u rekinów, kotów, świń, koni, a nawet owiec. Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiły się w 1841 roku.