×

Dlaczego śnimy? Naukowcy zaczynają rozumieć istotę snów i odkrywać ich tajemnice

Każdy z nas miewa sny, nawet jeśli nie zawsze je pamiętamy. Ale dlaczego śnimy? Naukowcy mogą być odrobinę bliżej znalezienia odpowiedzi na to pytanie.


Hipotezy

W ciągu ostatnich lat pojawiło się całkiem sporo hipotez dotyczących snów. Od przewidywania przyszłości przez freudowskie spełnianie życzeń aż po utrwalanie pamięci. Przez bardzo prywatną i subtelną naturę snów udowodnienie którejkolwiek teorii okazało się niemożliwe. Naukowcy jednak nie dali za wygraną i kontynuowali poszukiwania, by znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego śnimy.

Dowody

Ostatnie badanie opublikowane w Social Cognitive and Affective Neuroscience wydaje się wspierać najprawdopodobniejszą z hipotez, że śnienie jest mechanizmem, który pomaga nam przetwarzać czynności i emocje doświadczane na jawie. Wynik sam w sobie nie jest przełomem, jednak po raz pierwszy dysponujemy silnymi dowodami na poparcie jednej z teorii.

Dlaczego śnimy?

By zbadać cel snów, naukowcy z laboratorium Swansea University Sleep Lab postanowili skorzystać z niekonwencjonalnej metody. Nowe rozwiązanie polega na porównywaniu zawartości i częstotliwości fal mózgowych podczas snu oraz intensywności odczuwanych emocji od momentu obudzenia aż do ponownego pójścia spać.

Do eksperymentu zaproszono osiemnastu studentów. Wybór nie był przypadkowy. Każdy z uczestników zapamiętywał i był w stanie dokładnie opisać swoje sny od pięciu do siedmiu razy w tygodniu. To całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że większość z nas nie pamięta ich w ogóle.

Dziennik

Przez 10 dni uczestnicy wypełniali dziennik, w którym opisywali swoje życie na jawie z wyszczególnieniem pięciu głównych czynności, które zajmowały większość dnia, pięć osobistych emocjonalnych wydarzeń i pięć głównych problemów, które mogły powodować stres. Dodatkowo emocje były poprzedzane opisem wydarzenia, które je spowodowało oraz oceną intensywności w skali od 1 do 5.

Dziesiątego dnia uczestnicy zostali podłączeni do czapeczki elektroencefalograficznej, która rejestrowała aktywność fal mózgowych podczas snu wolnofalowego (SWS) i snu paradoksalnego (REM). Po 10 minutach ochotników budzono, by mogli opisać swoje sny, a następnie cykle powtarzano.

Wyniki

Każdy z ochotników miał przynajmniej jeden sen w tracie wszystkich serii. Ich treść później porównywano z tym, co zostało zapisane w 10-dniowym dzienniku, by znaleźć ewentualne połączenie. W trakcie analizy naukowcy zauważyli kilka interesujących korelacji między aktywnością snu podczas fazy REM a informacjami w dziennikach.

Po pierwsze, częstotliwość fal mózgowych theta wydawała się odpowiadać liczbie wspomnianych zdarzeń, co zasadniczo oznacza, że im więcej czynności w ciągu dnia, tym wyższa częstotliwość fal mózgowych.

Po drugie, treść snów wydawała się być ściśle związana z doświadczeniami z życia na jawie. I wreszcie po trzecie, emocjonalna intensywność pojawiała się zdecydowanie częściej jako temat przewodni snów niż przyziemne czynności.

Relacje

Naukowcy nie zauważyli jednak żadnej korelacji między snami a fazą SWS, co może znaczyć, że w cykl zaangażowane są jeszcze inne czynniki, których do tej pory nie braliśmy pod uwagę. Następnym krokiem jest sprawdzenie, czy można manipulować fazą REM w celu poprawy pamięci i lepszego przetwarzania emocji.

To pierwsze odkrycie, że fale theta są związane ze snami o ostatnich wydarzeniach z życia na jawie i najsilniejszym dowodem, że sny są związane z przetwarzaniem mózgu ostatnich wspomnień. – powiedział Mark Blagrove, psycholog z Uniwersytetu Swansea


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować