×

Ustalenia dotyczące tajemniczego szkieletu znalezionego na pustyni Atacama okazują się błędne

Kilka miesięcy temu pisaliśmy o zdeformowanym szkielecie znalezionym na pustyni Atacama. Tajemniczy humanoidalny szkielet rozpoczął mnóstwo spekulacji, jednak seria dokładanych badań rozwiała wszelkie wątpliwości.


Osobliwy szkielet

Na chilijskiej pustyni Atacama znaleziono częściowo zmumifikowane szczątki, które bez wątpienia zaintrygowały świat. Maleńki szkielet i ludzkie cechy wywołały pytanie, czy może to być obcy. Pięć lat intensywnych badań ujawniło prawdziwe pochodzenie szkieletu.

W marcu zespół lekarzy i naukowców zajmujących się genetyką, jednoznacznie stwierdził, że 15-centrymetrowy szkielet należy do człowieka. Wydawało się wtedy, że wszystkie pytania znalazły odpowiedzi, jednak była to jedynie część prawdy.

Ata

Szczegółowe badania i analizy całego genomu ujawniły, że szczątki należały do przedwcześnie urodzonej dziewczynki. Zdrobniale nazwano ją Ata, ze względu na miejsce pochodzenia. Okazało się także, że znaleziony w 2013 roku szkielet został pochowany około 40 lat przed odkryciem.

Profesor Garry Nolan z Uniwersytetu Stanforda i Atul Butte z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco odkryli także wiele mutacji genetycznych. Deformacje stawów i kości oraz nieprawidłowa morfologia doprowadziły do stwierdzenia, że Ata zmarła tuż po porodzie, gdyż nie była w stanie przyjmować pokarmów.

Nowe dowody

Jednak kolejna grupa ekspertów, zajmująca się archeologią, anatomią, antropologią, położnictwem i ginekologią, kwestionuje wszystkie dotychczasowe ustalenia Nolana i Butte. Nowy zespół pod kierownictwem Siana Halcrowa opublikował swoje wyniki w International Journal of Paleopathology.

Autorzy twierdzą, że dostępne dowody fizyczne nie potwierdzają twierdzeń Nolana i Butte dotyczących wad rozwojowych Aty. Uważają, że warianty sekwencji DNA odkryte w genomie nie spowodowały problemów szkieletowo-stawowych. Prawda okazała się znacznie prostsza.

Jako eksperci w zakresie anatomii człowieka i rozwoju szkieletu, nie znajdujemy żadnych dowodów na jakiekolwiek anomalie szkieletowe stwierdzone przez autorów. Ich obserwacje „anomalii” reprezentują normalny rozwój szkieletu płodu – w zasadzie osobliwy kształt czaszki można wyjaśnić naciskiem podczas przedwczesnego porodu i potencjalne skutki pośmiertne.

Obalenie badań

Choć dokładniejsza analiza rzeczywiście ujawniła kilka mutacji genetycznych, które były związane z dysplazją szkieletową i innymi zaburzeniami, zespół Halcrowa uważa, że poprzednie badanie polegało jedynie na porównaniu szkieletu Aty do losowego dziecka chilijskiego pochodzenia, by potwierdzić wyniki. Takie podejście unieważnia teorię Nolana i Butte, gdyż bardzo możliwe jest znalezienie podobnej liczby wariantów, jakie zidentyfikowano w szkielecie i mogą one być związane z różnymi zaburzeniami, które nie zostaną wyrażone w fenotypie.

Smutna prawda

Gwoździem do trumny okazały się kwestie etyczne, które poruszył Halcrow. Związane są z moralnymi i prawnymi kwestiami związanymi z usunięciem szczątków 20-tygodniowego płodu z miejsca pochówku, transportem i badaniami.

Ta mała mumia nie jest fenomenem naukowym, a opowiada smutną historię matki, która straciła dziecko na pustyni Atacama.


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować