×

Po pożarach i powodziach, w Australii rozpoczyna się sezon śmiertelnie niebezpiecznych pająków

Najpierw wybuchły niszczycielskie pożary, później wiele regionów znalazło się pod wodą. To jednak nie koniec problemów, z którymi musi zmierzyć się Australia.


Atak pająków

Jeden z najbardziej jadowitych gatunków pająków na naszej planecie masowo pokazuje się w Australii. Eksperci ostrzegają przed sezonem, bo śmiertelnie niebezpieczne stworzenia będą coraz częściej pojawiać się w zaludnionych obszarach.

Niezwykły wysyp jadowitych pająków jest konsekwencją najgorszego od dziesięcioleci sezonu pożarów, który pozbawił życia co najmniej 28 osób i ponad miliard zwierząt. To jednak nie koniec ekstremalnej pogody.

Ekstremalne warunki

Po tygodniach niszczycielskich pożarów anomalie nadal nie ustają. Obecnie Australia zmaga się z gradem wielkości piłek golfowych, burzami pyłowymi, powodziami i silnymi opadami deszczu w większej części kraju.

Ekstremalna pogoda ma również wpływ na zwierzęta. Kiedy klimat staje się wilgotny po ulewach, pająki z rodziny Atracidae opuszczają nory, aby uniknąć wypłukania. Korzystają także z okazji, by w tym czasie znaleźć partnera.

Wydajemy ostrzeżenie dla społeczeństwa, ponieważ ostatnie warunki pogodowe stworzyły idealne warunki do rozwoju ptaszników.

Ptasznik australijski

W Australii żyje co najmniej 40 gatunków pająków z rodziny Atracidae, z których najniebezpieczniejszy jest Atrax robustus nazywany atraksem lub ptasznikiem australijskim. Jego jad jest jednym z najbardziej toksycznych dla ludzi.

Lśniące czarne pająki mierzą od 1,5 do 3,5 centymetra. Atraks zwykle zakopuje się w osłoniętych miejscach i wyskakuje z nory, gdy potencjalna zdobycz znajdzie się w pułapce z sieci stworzonej przed wejściem do jamy.

Śmiertelne ukąszenia

W sytuacji zagrożenia pająki są bardzo agresywne. Podnoszą przednie odnóża i pokazują kły. Choć wolą trzymać się z daleka od ludzi, cieszą się bardzo złą reputacją. Jad dorosłego samca jest sześć razy silniejszy niż samicy.

Od lat 80-tych ubiegłego wieku nikt nie umarł od ugryzienia pająka, co głównie jest sukcesem programów ochrony zdrowia stworzonych przez Australian Reptile Park. Park to jedyne w kraju zoo „zaangażowane w ratowanie życia”.

Australian Reptile Park

Program ochrony zdrowia istnieje od ponad 50 lat, a Australian Reptile Park zauważa, że każdego roku ratuje ponad 300 ludzkich istnień dostarczając różnorodne jady, które są wykorzystywane w przypadku zagrażających życiu ukąszeń.

Park jest jedynym dostawcą antidotów, ale przyrodnicy twierdzą, że potrzebują więcej samców, by sprostać przewidywanym w tym roku potrzebom w związku z wysypem Atracidae. W tym roku w Australii lepiej być podwójnie ostrożnym.


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować