Co by się stało na Ziemi, gdyby Księżyc nagle wybuchł?
Istnieje wiele filmów i książek, które opisują możliwy scenariusz końca świata. Oprócz tego, że co jakiś czas pojawiają się pogłoski o unicestwieniu życia na naszej planecie, spekulacje, w jaki sposób miałoby to nastąpić, nie mają końca.
Reklama
Reklama
Kluczową rolę w istnieniu życia na Ziemi odgrywa Księżyc. Jednak co by się stało, gdyby Księżyc nagle wybuchł? Naukowcy postanowili to sprawdzić i wyniki nie prezentują się optymistycznie dla mieszkańców naszej planety. Zobaczcie zresztą sami:
Jeśli coś takiego miałoby nastąpić, mogłoby wydarzyć się nagle, bez ostrzeżenia i nie bylibyśmy w stanie tego przewidzieć.
Na Ziemię spadłby ognisty deszcz odłamków, który może trwać tysiące lat. Zniszczyłby jednak życie na powierzchni.
Fragmenty Księżyca kontynuowałyby rozpadanie, zmieniając się w coraz mniejsze odłamki powodując chmurę zanieczyszczeń wokół Ziemi.
Spadające odłamki Księżyca nadal bombardowałyby Ziemię podpalając wszystko na ich drodze.
Nadmiar wody w oceanach próbowałby się wyrównać powodując ogromne tsunami.
Bez grawitacyjnego uścisku Księżyca nastąpiłaby drastyczna zmiana temperatury.
Słońce silnie ogrzewałoby raz bieguny, raz równik, a czasem okolice umiarkowane. Najpierw pustynne upały, a później arktyczna zima.
Reklama