Dlaczego wyciskanie pryszczy wydaje się satysfakcjonujące? Odpowiedź kryje się w naszej naturze
Każdy doskonale wie o tym, że pryszczy, wągrów, zaskórników i innych niezapowiedzianych gości na twarzy nie powinno się wyciskać. Nie każdy się jednak stosuje.
Co dziwniejsze, dla wielu osób jest to dość satysfakcjonujący rytuał
Mimo świadomości zasad, od wyciskania krostek trudno jest się powstrzymać. Niektórzy takie rzeczy nawet oglądają z własnej woli, o czym świadczy ilość wyświetleń pod filmikami poświęconymi właśnie wyciskaniu pryszczy.
Temat choć nie należy do najprzyjemniejszych, z pewnością na swój sposób jest intrygujący
Co więc niektórzy tak fascynującego odnajdują w znęcaniu się nad własną twarzą? Okazuje się, że pozbywanie się intruzów, jak pryszcze i zaskórniki, ma bardzo kojące działanie. Dotyczy to zarówno samej czynności, jak i jej oglądania.
Dermatolog, Sandra Lee, dla której wyciskanie pryszczy to codzienność YouTube prowadzi kanał poświęcony tej czynności
Zanim zaczniecie się krzywić i dziwić, warto wspomnieć, że ta pani doktor może pochwalić się ponad 7 milionami subskrybentów. Kto by pomyślał, że usuwanie zaskórników zdobędzie taką popularność.
”Jest coś hipnotyzującego w wyciskaniu pryszczy. To relaksuje, pomaga wyłączyć myśli i odciąć się na moment.” – wyjaśnia doktor Lee
Jest także drugi czynnik, który decyduje o tym, że czynność może wydawać się tak satysfakcjonująca
Wyciskanie pryszczy uwalnia dopaminę, która jest hormonem dobrego samopoczucia. Trochę dziwne, że tak masochistyczny akt wywołuje tyle radości i fascynacji.