Dwugłowy żółw został znaleziony na plaży przez ekologów. To niezwykle rzadki przypadek
Wiedzieliśmy dwugłowego węża, jelonka i cielę, czas więc, by zaskoczył nas dwugłowy żółw.
Dwugłowy żółw
Zespół ekologów monitorujących pisklęta żółwi morskich w Karolinie Południowej natknął się na tę niezwykle rzadką osobliwość. Podczas oceniania zawartości jednego z gniazd, ich oczom ukazał się dwugłowy żółw.
Naukowcy jedną głowę pieszczotliwie nazwali Squirt, a drugą Crush na cześć gadzich przyjaciół Nemo. Maluch z polifecalią nie został jednak zabrany przez ekologów, a wypuszczony na wolność do morza.
Squirt i Crush
Organizacja Sea Turtle Patrol działa na rzecz ochrony żółwi na wyspie Hilton Head. Ich celem jest jednak zachowanie naturalnych warunków, więc starają się zbytnio nie ingerować w życie zwierząt.
Stąd też decyzja o wypuszczeniu dwugłowego żółwia do oceanu. Nie jest jasne, jak Squirt i Crush sobie poradzą. Nieprawidłowo ukształtowana skorupa utrudniała im poruszanie się, a wskaźnik przeżycia nawet zdrowych piskląt żółwi jest bardzo niski.
Policefalia
Policefalia jest niezwykle rzadka, jednak nieco powszechniejsza u gadów niż innych zwierząt. W ciągu ostatnich 15 lat monitorowania gniazd żółwi znaleziono kilka innych przypadków jak Squirt i Crush.
Gady częściej rodzą się z dwiema głowami, gdyż składają jaja i wydają na świat znacznie więcej potomstwa. Jaja są narażone na warunki środowiskowe, które mogą wpływać na rozwój zarodka w środku.
Powodzenia!
Policefalia może wynikać z anomalii genetycznych oraz środowiskowych. Czasami dwa zarodki łączą się ze sobą częściowo, co właśnie powoduje rozwój dwugłowego zwierzęcia. W innych przypadkach zarodek może podzielić się częściowo, a rezultat jest ten sam.
Nie wiadomo, jak Squirt i Crush poradzą sobie na Atlantyku, ale życzymy im powodzenia.