Edward Jenner uratował więcej ludzkich istnień niż jakikolwiek inny człowiek w historii
Edward Jenner to niewystarczająco znane nazwisko. Ten człowiek wyeliminował chorobę, która pod koniec XVIII wieku zabijała 50 milionów ludzi rocznie.
Wariolacja
W 1796 roku szerzyła się ospa. Najgorzej sytuacja wyglądała w dużych miastach, gdzie choroba miała doskonałe warunki do rozprzestrzeniania się. Nie było lekarstwa, a współczynnik śmiertelności wynosił od 10 do 30 procent.
Jedyną metodą radzenia sobie z ospą było celowe zarażanie ludzi niewielką ilością ropy (wariolacja) z nadzieją, że infekcja okaże się łagodna, a pacjent rozwinie odporność. Trochę jak rosyjska ruletka – śmierć albo odporność.
Edward Jenner został zakażony, gdy miał 8 lat. Potworne doświadczenia i powikłania po chorobie prześladowały go całe życie. W końcu sam został lekarzem i często stosował wariolację opracowaną przez swoich poprzedników.
Edward Jenner
Jennera, podobnie jak innych naukowców w tamtym czasie, zaintrygowały pogłoski, że kobiety dojące krowy są odporne. Uważano, że hodowcy bydła mlecznego nie byli w stanie zarazić się ospą po zarażeniu ospą krowią.
W maju 1796 roku Sarah Nelmes przyszła do gabinetu Jennera z wysypką na dłoni. Zdiagnozowano u niej ospę krowią, a kobieta potwierdziła, że rzeczywiście jedna z krów niedawno chorowała. Jenner uznał to za okazję, by sprawdzić, jak działa odporność.
Jak to bywa w historiach o medycynie w przeszłości, tu dochodzimy do części z nieco podejrzaną etyką zawodową. Jenner postanowił sprawdzić swoją hipotezę, więc wstrzyknął ropę zakażonej kobiety 8-letniemu synowi swojego ogrodnika.
Standardy moralne
W etyce medycznej jest wiele szarych obszarów, ale ogólnie zakażanie śmiertelną chorobą 8-letniego dziecka swojego pracownika jest raczej nie do przyjęcia. Jak można się spodziewać, James Phipps zachorował.
Chłopiec potrzebował 10 dni na wyleczenie infekcji. Krowianka nie zabiła chłopca, więc Jenner postanowił kontynuować swoje eksperymenty. Tym razem wstrzyknął 8-latkowi ropę ospy prawdziwej.
Ryzyko było ogromne, choroba mogła rozprzestrzenić się na pozostałych członków rodziny. Na szczęście hipoteza Jennera okazała się prawdziwa. Dla pewności zaraził chłopca jeszcze kilka razy, ale ten nie wykazywał żadnych oznak infekcji.
Pierwsza na świecie szczepionka
James Phipps był odporny. Pierwsze badanie Jennera zostało jednak odrzucone ze względu na małą próbkę badanych. Lekarz szukał więc ochotników do wzięcia udziału w dalszych testach, ale z oczywistych powodów znalazł ich niewielu.
W końcu „zaszczepił” własnego syna, kilku rolników i ich dzieci. Później przeprowadził ogólnokrajowe badanie osób, które przeszły krowiankę i wydawały się odporne na ospę. Wszystkie analizy potwierdziły jego teorię.
Edward Jenner stał się ojcem immunologii. Przekonał ludzi na całym świecie do stosowania szczepionek zamiast potencjalnie śmiertelnej alternatywy. Tylko kilka osób kpiło z jego metod i rysowało karykatury ludzi zamieniających się w krowy.
Edward Jenner ojcem immunologii
W czasie eksperymentów Jennera nikt nie wyrażał etycznych wątpliwości co do sposobu, w jaki traktował swoich pacjentów. Główna krytyka lekarza sprowadzała się do sprzeczności jego działań z wolą boską.
Choć metody Jennera z początku rzeczywiście były wątpliwe, w tamtych czasach przeprowadzano znacznie bardziej niepokojące eksperymenty. W ramach rekompensaty lekarz kupił dom dla rodziny Phippsów.
Historia pierwszej na świecie szczepionki wobec dzisiejszych standardów może nieco niepokoić, nie ulega jednak wątpliwości, że Edward Jenner oszczędził ludzkości niewiarygodnego cierpienia. Swoją pracą uratował miliardy ludzi.
Ospa to jedyna choroba zakaźna, którą udało się całkowicie wyeliminować, a to poniekąd zawdzięczamy właśnie Edwardowi Jennerowi. Uważa się, że ojciec immunologii uratował więcej ludzkich istnień niż jakikolwiek inny człowiek w historii.