Kompleks w Czarnobylu zaczyna od nowa. W pobliżu reaktora nr 4 powstała elektrownia słoneczna
Po ponad 30 latach od najbardziej wstrząsającej katastrofy nuklearnej na świecie, elektrownia w Czarnobylu czeka na poważny lifting.
Elektrownia w Czarnobylu
Jakiś czas temu ujawniono, że dwie główne firmy energetyczne zbudowały w Strefie Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej tysiące paneli słonecznych. Celem jest przekształcenie ukraińskiej sieci energetycznej w bardziej odnawialne źródła.
W zanieczyszczonej strefie zainstalowano około 3800 paneli słonecznych. Choć 2600-kilometrowa powierzchnia nie nadaje się do zamieszkania, szacuje się, że można wytworzyć wystarczającą ilość energii dla 2000 mieszkań.
Inwestorzy
Niemiecka firma energetyczna Enerparc AG i ukraińskie przedsiębiorstwo inżynieryjne Rodina Energy Group Ltd zainwestowały w Czarnobylu około 1 milion euro. Spółki zapowiedziały także, że planują zainwestować kolejne 99 milionów euro, by ostatecznie wyprodukować około 100 megawatów.
Śmiały plan po raz pierwszy został ogłoszony w 2016 roku, a rozpoczęcie prac planowano na początek 2018 roku. Wszystko dlatego, że Ukraina stara się zdywersyfikować wytwarzanie energii po zerwaniu umowy na gaz ziemny z Rosją.
Strefa wykluczenia
Elektrownia słoneczna znajduje się niedaleko dawnej elektrowni jądrowej, gdzie doszło do katastrofy w 1986 roku. Obecnie reaktor numer 4, w którym doszło do wybuchu, znajduje się w metalowo-betonowym sarkofagu, co ma ograniczyć uwalniane promieniowanie.
Strefa wykluczenia to około 2600 kilometrów kwadratowych, a jakiekolwiek działania, jak rolnictwo czy leśnictwo, są zbyt niebezpieczne ze względu na poziom promieniowania. Szacuje się, że ludzie również nie będą w stanie osiedlić się w tym regionie przez kolejne 24000 lat.