Czy COVID-19 stanie się endemiczny? Co właściwie oznacza ten termin i kiedy skończy się pandemia
Śmiało można powiedzieć, że wszyscy mamy dość pandemii. Wkraczamy w trzeci rok, którym rządzi COVID-19 i zastanawiamy się, kiedy to wszystko się skończy.
Pandemia COVID-19
Nawet jeśli nie musiałeś sobie radzić z chorobą, konieczne było przetrwanie różnych ograniczeń, które trwały miesiącami. Wszyscy jesteśmy tym zmęczeni i z utęsknieniem wyczekujemy końca pandemii.
Niedawno jednak pojawiło się hasło, które wywołało sporo ekscytacji – zmierzamy do nowej ery, w której COVID-19 jest endemiczny. Ale co to dokładnie oznacza? Czy koronawirus nie stanowi już zagrożenia?
Endemiczność
Pandemiczność i endemiczność to często słyszane w ostatnim czasie hasła. Mają jednak swoją naukową definicję, którą należy zrozumieć. Zacznijmy więc od tego, co właściwie oznacza pandemia.
Światowa Organizacja Zdrowia uznaje chorobę za pandemię, gdy jej rozprzestrzenianie się jest ogólnoświatowe i wykładnicze, czyli poza kontrolą i o tendencji wzrostowej. Epidemia to wzrost liczby przypadków na obszarze, a pandemia to wzrost liczby zachorowań na całym świecie.
Z drugiej strony w przypadku endemiczności nie ma takiego wzrostu. Choroba może pojawić się wszędzie (np. przeziębienie), choć może być także związana z regionem (np. malaria). Przypadki jednak pojawiają się w podobnym tempie i można je przewidzieć.
Co z CODIV-19?
Kiedy więc mówimy o endemiczności COVID-19, przewiduje się stabilizację przypadków. Ważnym pytaniem jest, czy tak właśnie się dzieje? Czy wirus SARS-CoV-2 stał się już endemiczny i możemy spodziewać się końca pandemii?
Jeśli „endemiczny” odnosi się do choroby o stabilnym wskaźniku infekcji, odpowiedź brzmi: nie. W ostatnich tygodniach rozszalał się Omikron, a wcześniej obserwowaliśmy wykładniczy wzrost wariantu Delta.
Systemy opieki zdrowotnej na całym świecie walczą, aby nadążyć za wzrostem przypadków, a wskaźnik zgonów rośnie w zastraszającym tempie. Jeśli chodzi o endemiczność, wciąż jesteśmy daleko.
Pandemia nadal trwa
Endemia zakłada przede wszystkim stabilne krążenie wirusa na przewidywalnych poziomach oraz potencjalnie znane i przewidywalne fale przenoszenia epidemii. Nie oznacza jednak, że choroba staje się mniej groźna. Warto także pamiętać, że nie zniknęła.
Czy COVID-19 stanie się endemiczny? Być może, ale nadal nie wiadomo kiedy to nastąpi, bo nie jesteśmy nawet blisko. Wielu ekspertów zgadza się, że jest za wcześnie, aby nazwać wirusa endemicznym i ignorować zagrożenie.
SARS-CoV-2 wciąż się rozprzestrzenia i ewoluuje. Problem jest szczególnie widoczny w niezaszczepiony częściach świata. Tempo transmisji nie jest stabilne, a wskaźniki zachorowań wciąż szaleją. Wszystko wskazuje na to, że w 2022 roku pandemia nie da o sobie zapomnieć.
