Mieszkańcy małego miasteczka ujrzeli apokaliptyczną scenę, gdy z nieba zaczęły spadać martwe gęsi
Mieszkańcy małego miasteczka w stanie Idaho ujrzeli apokaliptyczną scenę, gdy z nieba zaczęły spadać martwe gęsi.
Chwile grozy
By całej sytuacji dodać grozy, spadającemu stadzie ptaków towarzyszyły grzmoty, błyskawice, silny wiatr i opady gradu wielkości piłek golfowych. Widok tak przeraził mieszkańców, że na ulicach zapanował kompletny chaos.
Niesprzyjające okoliczności
Pomimo całej osobliwości, sytuacja ma dość logiczne wytłumaczenie. Gęsi miały pecha i znalazły się w fatalnym położeniu. Podczas lotu zastała je burza. Sądząc po obrażeniach znalezionych na ich ciele, całe stado zostało rażone piorunem.
100 ptaków
Za powyższym argumentem przemawia również fakt, że gdyby gęsi strąciło na ziemię gradobicie, rany wyglądałyby zupełnie inaczej. Szacuje się, że łącznie z nieba spadło około 100 gęsi i wszystkie były martwe jeszcze zanim zderzyły się z ziemią.
Gęsi śnieżne
Dla gęsi śnieżnych jest to okres migracji. Utrzymując duże wysokości, ptaki leciały na północ, w kierunku Kanady, by tam spokojnie spędzić lato. To stado niestety nie zdążyło znaleźć schronienia i spotkał je tragiczny los.
”Choć cała sytuacja jest bardzo smutna, Matka Natura bywa okrutna. Choć to wydarzenie jest bardzo nietypowe, zwykle nie zastanawiamy się jak burze wpływają na dzikie zwierzęta”. – powiedział James Brower