Jak strach Hannah Beswick przed pochowaniem żywcem zamienił ją w Mumię Manchesterską
Po tym, jak jej brat prawie został pochowany żywcem, Hannah Beswick obawiała się podobnego losu.
Tafofobia
Ten strach, zwany tafofobią, był powszechny w XVIII-wiecznej Anglii. Lekarze słabo rozumiejący różne stany często ogłaszali przedwczesną śmierć ludzi. Jednak powody Hannah Beswick były znacznie bardziej osobiste.
Była świadkiem, jak jej brat, John, został prawie pochowany żywcem. W trakcie pogrzebu ktoś zauważył, że rzekomy nieboszczyk mrugnął kilka razy. Chwilę później odzyskał przytomność i żył jeszcze wiele lat po tym incydencie.
Hannah Beswick
Jednak przygoda brata doprowadziła panią Beswick do podjęcia ciekawych życiowych wyborów. Zgodnie ze źródłami, kobieta została zmumifikowana po śmierci, a jej poczerniała twarz był pokazywana w starym zegarze należącym do dziadka jej lekarza.
Jednak zacznijmy od początku. Hannah Beswick urodziła się w 1688 roku niedaleko Manchesteru. Jej życie nie było szczególnie fascynujące, jednak śmierć w 1758 roku zagwarantowała jej sławę Mumii Menchesterskiej. Wszystko przez nieszczęsną tafofobię.
Strachy XVIII wieku
Społeczeństwo XVIII-wiecznej Anglii drżało na myśl o tym, że błędnie stwierdzona śmierć doprowadzi do pochowania kogoś żywcem. Strach był na tyle powszechny, że tego rodzaju historie doprowadziły do stworzenia nowych metod i systemów zapobiegawczych, by uspokoić przerażoną ludność.
Dla niektórych obudzenie się w trumnie było teorią spiskową lub przynajmniej kwestią mało niepokojącą. Ale dla innych było to źródło przytłaczającego niepokoju. Angielscy lekarze twierdzili, że co roku chowano 16000 osób bez odpowiedniego zaświadczenia lekarskiego, że rzeczywiście nie żyją.
Życzenie Hannah Beswick
Hannah Beswick była niewiastą o wątpliwych nerwach, a fobia społeczna udzieliła jej się tak bardzo, że postanowiła zaufać doktorowi Charlesowi Whitowi, temu samemu człowiekowi, który stwierdził, że jej brat nadal żyje.
Na nieszczęście dla majętnej Angielki, doktor White miał inne plany. Po śmierci zmumifikował biedną kobietę i pokazywał jej zwłoki w starym zegarze dziadka każdemu, kto odwiedził jego posiadłość. Twierdził jednak, że ma w tym cel.
Plany doktora White
Hannah Beswick poprosiła swojego lekarza, by upewnił się, że na pewno nie żyje, zanim trafi do ziemi. Miał także czasem sprawdzać, czy nie ma oznak życia. Niespodziewana śmierć kobiety sprawiła, że nie pozostawiła szczegółowych instrukcji dotyczących swojego pogrzebu.
Doktor White tylko na to czekał. Po śmierci pacjentki w 1758 roku postanowił ją zabalsamować. Tak właśnie Hannah Beswick stała się Mumią Manchesterską i trafiła do kolekcji, o której zapewne nie wiedziała.
Mumia Manchesterska
Nikt dokładnie nie wie, jak właściwie została zabalsamowana, ale White znał się na rzeczy, był uczniem samego Williama Huntera. Lekarz najprawdopodobniej wstrzyknął w jej żyły i tętnice terpentynę z cynobrem, a następnie oczyścił narządy.
Po wypompowaniu krwi ze zwłok i obmyciu ich alkoholem, Hunter i White wypełnili ubytki kamforą, azotem i żywicą. Później wszystko zszyli i wsadzili do starego zegara. Dopiero w 1813 roku, po śmierci White, zwłoki zmieniły lokalizację i zyskały swój przydomek.
Ostatni spoczynek
Mumia najpierw znalazła się w posiadaniu doktora Olliera, a w 1828 roku ciało zostało przekazane Towarzystwu Historii Naturalnej w Manchesterze. Zwłoki były wystawiane przy wejściu obok mumii z Egiptu i Peru, tutaj też Hannah Beswick zyskała swój przydomek.
Po lekkiej zmianie moralności społecznej, władze zdecydowały, że kobieta w końcu zasługuje na odpoczynek. 22 lipca 1868 roku ,110 lat po śmierci, Mumia Manchesterska w końcu została pochowana na cmentarzu Harpurhey.