×

Krew 39-latka przybrała mleczny odcień. Konwencjonalne metody leczenia w tym przypadku zawiodły

Krew pewnego mężczyzny wypełniła się tłuszczem tak bardzo, że zmieniła kolor na mleczny. Jego stan był na tyle poważny, że kiedy trafił do szpitala, lekarzom nie udało się przefiltrować krwi za pomocą konwencjonalnych metod.


Mleczna krew

Jak donosi czasopismo medyczne Annals of Internal Medicine, 39-letni pacjent pojawił się w szpitalu uniwersyteckim w Kolonii z uciążliwymi objawami. Mężczyzna był osłabiony, nieustannie wymiotował, miał ból głowy, a jego stan cały czas się pogarszał.

Po spędzeniu kilku godzin w szpitalu pacjent stracił przytomność. Badania krwi szybko ujawniły przyczynę – hipertriglicerydemię, choć ten przypadek był niezwykle poważny i konieczna była natychmiastowa interwencja.

Hipertriglicerydemia

Hipertriglicerydemia to stan podwyższenia poziomu trójglicerydów, czyli typu tłuszczów we krwi. Spowodowany jest przejadaniem się i otyłością. Również cukrzyca i choroby nerek prowadzą do podwyższonego ryzyka.

Z historii medycznej 39-latka wynikało, że miał on w przeszłości problemy z kamieniami żółciowymi i chorował na cukrzycę. Poziom trójglicerydów pacjenta wynosił 18000 mg/dL, czyli ponad 100 więcej niż dopuszczalna norma. U zdrowej osoby poziom trójglicerydów wynosi mniej niż 150 mg/dL.

Próby ratowania pacjenta

Lekarze początkowo próbowali leczyć pacjenta metodą procesu zwanego plazmaferezą. Polega on na usunięciu krwi, oddzieleniu jej składników i przywracaniu z powrotem do organizmu. Krew 39-latka była w tak fatalnym stanie, że zatkała maszynę.

Oszołomieni lekarze byli zmuszeni do przeprowadzenia archaicznego i dość kontrowersyjnego zabiegu zwanego upuszczaniem krwi. Taka forma leczenia popularna była pod koniec XVIII wieku i polega na usuwaniu krwi z ciała pacjenta.

Upuszczanie krwi

Choć technika upuszczania krwi była stosowana od czasów starożytnych, popadła w niełaskę w medycynie głównego nurtu, ponieważ w końcu uświadomiono sobie, że jest niezwykle niebezpieczna. Wiele badań również poddało w wątpliwość skuteczność zabiegu.

W tym przypadku lekarze nie mieli jednak innej możliwości. Pacjent przebywał na oddziale intensywnej terapii, a jego życie było zagrożone. Pobrano dwa litry krwi, które zastąpiono krwią dawcy.

Sukces

Co zadziwiające, zadziałało. Po dwóch dniach poziom trójglicerydów obniżył się na tyle, że lekarze mogli zastosować bardziej konwencjonalną terpię plazmaferezową, która zakończyła leczenie z powodzeniem.

Jeśli plazmafereza nie może być wykonana z powodu nadmiernej lepkości, nasze doświadczenie pokazuje, że upuszczanie krwi i zastąpienie jej może okazać się skuteczną alternatywą. Z tego co wiemy, jest to pierwszy raport opisujący taką procedurę. – podsumowali naukowcy w raporcie


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować