Ile dzieci może mieć jedna osoba? Niektórzy przesunęli granice rodzicielstwa
Historia nie raz widziała osoby, które przesunęły biologiczne granice rodzicielstwa.
Potomstwo Czyngis-chana
W kilku rzadkich przypadkach ci super-rodzice byli tak płodni, że zdołali pozostawić gigantyczne ślady w światowej puli genów, które utrzymują się do dziś, wieki po ich śmierci. Ile potomstwa może więc mieć jedna osoba?
Zacznijmy od ojców, którzy nie są krępowani terminową i biologicznie kosztowną ciążą. Mężczyźni mogą mieć znacznie więcej dzieci niż kobiety. Kiedy myślimy o płodnych ojcach, bez wątpienia przychodzi na myśl Czyngis-chan.
Dowody genetyczne wykazały, że około 8 procent mężczyzn zamieszkujących tereny północno-wschodnich Chin po Uzbekistan ma niezwykłą linię chromosomu Y, która prawdopodobnie jest powiązana z samym założycielem imperium mongolskiego.
Legendarny rekordzista
Mówimy tutaj o około 16 milionach mężczyzn. Pozostawienie po sobie tak wielkiego odcisku genetycznego wymaga sporej ilości potomstwa. Legenda mówi, że Czyngis-chan miał 500 konkubin i był ojcem setek dzieci.
Choć zweryfikowanie legendy jest niemożliwe, nie wykracza poza sferę możliwości. Wysiłki mongolskiego władcy jednak bledną w porównaniu do Ismaila Krwiożerczego. Sułtan Maroka był ojcem 1171 dzieci z 500 kobiet w okresie reprodukcyjnym wynoszącym 32 lata.
W epoce nowożytnej zmiany kulturowe i zmiany społeczne oznaczają, że ludzie na ogół mają mniej dzieci. Jednocześnie postęp biotechnologiczny otworzył więcej możliwości dla osób, które chcą się rozmnażać. Istnieją doniesienia, że dawcy nasienia doczekali się setek dzieci poprzez sztuczne zapłodnienie.
A co z kobietami?
Jeśli chodzi o kobiety, liczby są znacznie niższe, chociaż wyczyn posiadania dużej liczby dzieci jest prawdopodobnie bardziej imponujący, biorąc pod uwagę ryzyko i biologiczne kwestie związane z ciążą. Rekordem świata na najbardziej płodną matkę wszech czasów jest Walentyna Wasiliew.
Rosjanka żyła w XVIII wieku i wraz z mężem doczekała się 69 dzieci. W 27 ciążach urodziła 16 par bliźniąt, siedem par trojaczków i cztery pary czworaczków. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy jest to statystycznie i biologicznie możliwe.
Bez nowoczesnej medycyny i warunków sanitarnych ciąża jest niezwykle ryzykowna. Poród 27 razy na rosyjskiej wsi setki lat temu nie jest niemożliwy, ale szanse z pewnością nie są wysokie. Warto do tego dodać wysoką śmiertelność niemowląt.
Najpłodniejsze matki
Rzekomo 67 z 69 dzieci Walentyny przeżyło dzieciństwo. Trzeba się jednak zastanowić, jak chłop pracujący na roli utrzymywałby prawie 70 dzieci. W XXI wieku, kiedy twierdzenia są łatwiejsze do zweryfikowania, istniało kilka bardzo płodnych matek.
Obecną zweryfikowaną rekordzistką jest Mariam Nabatanzi. W 2019 roku w wieku 39 lat była matką 38 dzieci. Tutaj, podobnie jak w przypadku mężczyzn, biotechnologia pozwala także kobietom stać się bardziej płodnymi.
Technologie wspomaganego rozrodu oznaczają, że ekstremalne granice rozrodu kobiet mogą być znacznie wyższe niż wcześniej sądzono. Tak czysto teoretycznie, kobiety również mogą doczekać się oszałamiającego potomstwa.
Możliwości biotechnologiczne
Teoretycznie leki na płodność mogą być stosowane do sprowokowania jajników do uwolnienia większej ilości jajeczek niż zwykle. Następnie można je usunąć i zapłodnić nasieniem na szalce Petriego, a później chirurgicznie umieścić w macicy armii zastępczych matek.
Przeciętna kobieta w około 300000-400000 jajeczek w momencie dojrzewania. Jeśli możliwe byłoby wykorzystanie wszystkich, skutkowałoby to imponującą armią potomstwa. Oczywiście ten eksperyment myślowy jest na razie w dużej mierze teoretyczny.