1000 kilometrów na godzinę. Pierwszy pasażerski test Hyperloop zakończył się sukcesem
Pasażerowie odbyli pierwszą jazdę próbną Hyperloopem stworzonym przez Virgin w zeszłą niedzielę. Obyło się bez sensacji żołądkowych związanych z ekstremalną prędkością.
Jazda testowa Hyperloop
Hyperloop ma przewozić pasażerów w małych, kilkuosobowych kapsułach przez rurę próżniową, a zwolennicy twierdzą, że może zrewolucjonizować podróżowanie ze względu na zawrotne prędkości, które jest w stanie osiągać.
Pierwsza podróż z pasażerami odbyła się w zeszłą niedzielę. Według firmy Virgin test stanowi duży krok naprzód w dziedzinie „przełomowej” technologii, zdolnej do transportu ludzi z prędkością 1000 kilometrów na godzinę.
1080 kilometrów na godzinę
Firma twierdzi, że Hyperloop będzie w stanie osiągnąć 1080 kilometrów na godzinę. Taka prędkość pozwoli pokonać długie dystanse w oszałamiająco krótkim czasie. Warto także wspomnieć, że ta forma transportu nie emituje dwutlenku węgla.
Technologia po raz pierwszy została zaproponowana przez ekscentrycznego magnata technologicznego Elona Muska w 2012 roku. Do zeszłej niedzieli nie była jednak testowana z ludźmi na pokładzie, test więc rzeczywiście jest przełomem.
Transport przyszłości
Dwóch pracowników firmy Virgin pokonało 500-metrowy odcinek dwuosobowym pojazdem w zaledwie 15 sekund. Jazda próbna odbyła się na stanowisku testowym na pustyni Nevada. Pasażerowie stwierdzili, że podróż była „ekscytująca zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym”.
Obyło się bez wymiotowania i nie zgłoszono żadnego dyskomfortu w związku z osiągniętą prędkością. Po wprowadzeniu do regularnego użytku, kapsuły będą w stanie przewozić do 28 osób jednocześnie. W opracowaniu są także modele do transportu towarów.
Virgin jest jedną z wielu firm pracujących nad rozwojem technologii. Choć dyrektor generalny Virgin, Richard Branson, cieszy się niebywałym sukcesem, wielu deweloperów niepokoi się, jaki poziom bezpieczeństwa gwarantuje forma transportu.