Twórca tajemniczego kodu z „Matrixa” zdradził jego znaczenie. Nic już nie będzie takie, jak kiedyś
Kultowa trylogia „Matrix” natychmiast kojarzona jest z zielonym, przewijającym się kodem. Choć pierwsza produkcja została wyemitowana w 1999 roku, przez prawie 20 lat kod pozostawał tajemnicą.
W końcu jednak wiemy co oznaczają zielone znaczki i wytłumaczenie jest dość przyziemne… Jednocześnie trzeba przyznać, że genialne.
„Matrix” również zapoczątkował powstanie wielu teorii spiskowych, łącznie z tym, że sami żyjemy w symulacji komputerowej. Jednak odkrycie znaczenia kodu może nieco zaburzyć koncepcje pielęgnowane przez lata.
Ludzie od dawna zachodzili w głowę jak powstała wizytówka „Matrixa” i co oznacza, a w tym czasie Simon Whiteley musiał mieć niezły ubaw.
Okazuje się, że tajemniczy kod to nie seria przypadkowych znaków, a przepisy na sushi z japońskiej książki kucharskiej. Serio. Whiteley był odpowiedzialny za jego stworzenie i inspiracji raczej nie szukał daleko.
Książkę kucharską znalazł w biblioteczce swojej żony, dodał kilka cyferek i gotowe. Jak sam stwierdził, bez kodu, nie byłoby „Matrixa”.
Generalnie rzecz biorąc wszystko sprowadza się do sushi. Pewnie wiele osób wcześniej zauważyło, że charakterystyczny kod zawiera japońskie znaki, jednak kto by się spodziewał, że to dokładny opis na przyrządzenie dania z ryżem.
Tak swoją drogą, czyżby Japończycy przez cały czas o tym wiedzieli i zazdrośnie strzegli tajemnicy „Matrixa”?
Cóż, wszystkie teorie spiskowe potrzebują teraz lekkiej modyfikacji, a oglądanie trylogii już nigdy nie będzie takie samo. W końcu trudno się wczuć w klimat filmu, myśląc o nigiri z łososiem za każdym razem, gdy pojawią się zielone znaczki.
