×

Fizyk jest przekonany, że jesteśmy zaledwie kilka lat od opracowania kosmicznych wind

Kosmiczne windy, które wyniosą nas na orbitę mogą nie być tak odległe od rzeczywistości, jak nam się wydaje.


Kosmiczna winda

Zgodnie z pomysłami pewnego profesora lotnictwa i fizyki, szalona koncepcja może stać się realna stosunkowo szybko. A czym dokładnie jest kosmiczna winda? Pomysł brzmi jak coś z filmu sci-fi, ale może rozwiązać mnóstwo problemów.

Ludzie planują podbój Marsa w 2040 roku, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jednym z największych problemów z pozaziemską kolonią jest logistyka. Przenoszenie ładunku i ludzi w kosmos jest pracochłonnym i kosztownym zadaniem.

Niektórzy uważają, że lepszym sposobem może być umieszczenie długiego sznurka z powierzchni Ziemi aż na orbitę i przepuszczanie kapsuły w górę i w dół. Oszczędziłoby to paliwo, zmniejszyłoby emisje, obniżyłoby ogólne koszty i byłoby znacznie mniej niebezpieczne niż rakiety.

Wyzwania

Jak widać, kosmiczne windy nie są pozbawione sensu, ale wiąże się z nimi sporo znaczących wyzwań. Po pierwsze, w jaki sposób lina miałaby się uczyć? Jak się upewnić, że nic nie zniszczy linki? Jak w ogóle zbudować coś takiego?

Stephen Cohen, wieloletni entuzjasta kosmicznych wind, wierzy, że ma wszystkie odpowiedzi. Jego plan brzmi: satelita krąży wokół Ziemi na orbicie geosynchronicznej na wysokości około 36000 kilometrów nad powierzchnią, bez uwięzi, jak wszystkie inne satelity.

Satelita upuszcza kabel (bardzo, bardzo długi), zużywając paliwo do przyspieszania od Ziemi dalej w kosmos. Wykorzystując „efekty grawitacyjne i odśrodkowe”, kabel pozostaje naprężony, gdy jest przymocowany do podłoża. Gratulacje, kosmiczna winda.

Co na to technologia?

Problem w tym, że współczesna technologia nie jest gotowa na takie ekscesy. Kabel potrzebuje określonej wytrzymałości, około 50 razy większej niż stal. Według Cohena jesteśmy prawdopodobnie 10 lat od wytworzenia takiego materiału.

Większość naukowców pozostaje nieprzekonana. O windach kosmicznych mówi się od lat, a wciąż korzystamy z technologii, które zostały opracowane wiele lat wcześniej. Z pewnością jednak astronauci wyczekują dnia, w którym pojawi się winda.


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować