Koty mają bogatą mimikę twarzy, po prostu my jesteśmy beznadziejni w jej rozpoznawaniu
Koty mają nie do końca sprawiedliwą reputację samotników. Zwykle wydają się trudne do odczytania i nie każdy do końca wie, o co tym futrzakom właściwie chodzi.
Koty i ich mimika
Według nowego badania koty wcale nie są takie zagadkowe, jak to tej pory uważaliśmy. Po prostu jesteśmy beznadziejni w komunikacji z nimi. Nasi futrzani przyjaciele mają bardzo ekspresyjną mimikę twarzy, a raczej pyszczka, ale tylko 13 procent z nas ją rozumie.
Badanie, opublikowane w Animal Welfare, objęło 6329 osób oglądających 20 nagrań z kotami w roli głównej. Każdy uczestnik miał skupić się na wyrazie pyszczka oglądanych zwierzaków.
Prosty eksperyment
Badani zostali poproszeni o określenie, w jakim nastroju są koty z nagrań. Okazało się, że zdecydowana większość uczestników po prostu zgaduje, a średni wynik wyniósł 12 poprawnych odpowiedzi z 20.
Zaledwie 13 procent wypadło w miarę dobrze poprawnie określając nastrój zwierzaków w 15 przypadkach z 20. Co ciekawe, kobiety były w tym znacznie lepsze od mężczyzn. Zaobserwowano także lukę pokoleniową.
Fakt, że kobiety generalnie osiągają lepsze wyniki niż mężczyźni, jest zgodny z wcześniejszymi badaniami, które wykazały, że kobiety lepiej rozpoznają niewerbalne przejawy emocji. – wyjaśnia profesor Georgia Mason z University of Guelph w oświadczeniu
Zrozumienie kota
Ciekawostką zapewne okaże się fakt, że bycie właścicielem lub miłośnikiem kotów w zasadzie nie dawało wyraźnej przewagi. Pozytywne emocje futrzaków były łatwiej identyfikowane od tych negatywnych.
Wynik prostego eksperymentu pokazuje, że ludzie nie do końca radzą sobie z „czytaniem” mimiki kotów. Dobra wiadomość jest taka, że można się tego nauczyć. Dzięki temu lepiej zrozumiemy naszego futrzaka.
