Marsjański Kret w końcu całkowicie wkopał się powierzchnię Czerwonej Planety
Choć zajęło to prawie 18 miesięcy i masę ciężkiej pracy wielu osób, „Kret” w końcu całkowicie wkopał się w marsjańską glebę.
Kret na swoim miejscu
Ten absolutnie wyjątkowy eksperyment, będący częścią misji NASA InSight, to sonda o nazwie HP3, która jest tak zaprojektowana, by wbić się głęboko w ziemię Czerwonej Planety i nieprzerwanie mierzyć jej temperaturę.
Niestety eksperyment nie szedł tak gładko, jak życzyłby sobie tego zespół. W ciągu ostatniego roku Kret napotkał kilka problemów, a naukowcy i inżynierowie musieli wymyślić kilka nieszablonowych rozwiązań.
Ciężka praca
Wysiłki się jednak opłaciły. Kret jest całkowicie „w glebie”, a „ostatnie poprawki” są „osiągalne”, twierdzi zespół. Ostatnie prace nie tylko obejmowały małą sondę, ale także ramię robota InSight, które zapewniało wsparcie Kretowi.
Robot ostrożnie i delikatnie popychał grzbiet sondy, a od ostatniej aktualizacji służy do wypełniania szerszej niż oczekiwano dziury stworzonej przez HP3. Ciężka praca zespołu opłaciła się, a kreatywne rozwiązania pozwoliły osiągnąć cel.
Wielki sukces
W miejscu, w którym znajduje się InSight, gleba okazało się zaskakująco inna, niż w pozostałych regionach Marsa. Szczególnie jedna warstwa przysporzyła Kretowi wielu problemów. Sonda nie była w stanie uzyskać wystarczającej przyczepności, aby prawidłowo przebić twardą skorupę.
Kret znalazł się całkowicie pod ziemią już w czerwcu. Choć był to przełom, zespół potrzebował trochę czasu, by podjąć decyzję o kolejnym ruchu, który mógł być krytyczny. Ramię InSight będzie wspierać Kreta, który wkrótce rozpocznie samodzielne kopanie.