Kilka intrygujących faktów z życia księcia Filipa. Nie był zwyczajnym członkiem rodziny królewskiej
Gdy świat opłakuje śmierć księcia Filipa i wspomina jego życie, pojawiają się zaskakujące fakty dotyczące jego życia. Wiele z nich może nie być znane, a niektóre z pewnością okazują się dość zaskakujące.
#1 Nie urodził się w dniu, w którym obchodził urodziny
Książę Filip urodził się latem 1921 roku na greckiej wyspie Korfu. W tamtym czasie Grecja nadal korzystała z kalendarza juliańskiego (gregoriański przyjęła dopiero w 1923 roku). Rozbieżność w datach oznacza, że mąż królowej Elżbiety w swoim rodzinnym kraju urodził się 28 maja, a nie 10 czerwca.
#2 Książę żebrak
Bycie królem krwi nie zawsze się opłaca. Podobno w dniu ślubu na prywatnym koncie bankowym Filipa znajdowało się zaledwie 12 pensów.
#3 Malował i projektował
Na emeryturze książę Filip miał sporo czasu na jedno ze swoich ulubionych zajęć, którym było malowanie. W 2011 roku miała miejsce wystawa upamiętniająca jego prace.
Jego talent nie sprowadzał się jedynie do malarstwa. Stworzył mnóstwo projektów, w tym biżuterię i witraże, które stały się częścią zamku Windsor.
#4 Pokrewieństwo z królową
Królowa Elżbieta i książę Filip są kuzynami trzeciego stopnia – są prapraprawnukami królowej Wiktorii. Choć pokrewieństwo nie jest aż tak bliskie, rodzina królewska nieszczególnie lubi o tym fakcie mówić.
Dzisiaj jednak mało prawdopodobne, by jakikolwiek współczesny członek rodziny królewskiej nie pochodził od królowej Wiktorii, która miała dziewięcioro, a każde z nich wzięło ślub z członkiem rodziny królewskiej na całym kontynencie. Stąd też przydomek „babci Europy”.
#5 Czczony jako bóg
Mieszkańcy Yaohnanen, wioski w wyspiarskim kraju Vanuatu na Pacyfiku, mają swoją historię o boskiej postaci – syn ducha gór poszukujący kobiety, którą może poślubić. W pewnym momencie przekształciło się to w Ruch Księcia Filipa, pseudoreligijną sektę, której wielbiciele uważają księcia Filipa za postać podobną do boga.
#6 Nieobecny ojciec
Kłopoty Filipa z ojcostwem zaczęły się już na samym początku. Swoje dzieci traktował chłodno i wymagał od nich sporych poświęceń. Sam większość czasu spędzał na zajmowaniu się interesami kraju i oddawaniu się rozrywkom.
Pierwszy poród królowej był wyczerpujący i trwał 30 godzin. Filip w tym czasie oddawał się grze w squasha i pływaniu w basenie z przyjacielem. Informację o tym, że został ojcem otrzymał od lokaja podczas wycierania się ręcznikiem.
#7 Specyficzne poczucie humoru
Książę Filip był dobrze znany ze swojego prostego, czasem uznawanego za niegrzeczne, zachowania i specyficznych żartów. Sprowokował kilka gaf, o których królowa Elżbieta z pewnością wolałaby zapomnieć.
Podczas recesji powiedział „Wszyscy mówili, że musimy mieć więcej wolnego czasu… teraz, gdy wszyscy mają więcej wolnego czasu, narzekają, że są bezrobotni”. W 1961 roku ogłosił, że „Brytyjki nie potrafią gotować”, ale takich perełek jest cała masa.
#8 Dziwne przydomki królowej
Wszyscy poddani okazują królowej Elżbiecie II należyty szacunek, jednak ta zasada zdecydowanie nie dotyczyła Filipa. Słyszano, jak nazywa swoją żonę „kapustką” i „mon petit chou” co można tłumaczyć jako „moje małe ciasto francuskie”.
#9 Nie mieszkał z królową
Choć podczas kwarantanny ponownie przeniósł się do zamku Windsor, po przejściu na emeryturę książę Filip wyprowadził się z rezydencji królowej w Pałacu Buckingham. Podobno wyprowadzka nie była spowodowana rozłamem małżeństwa, a preferencjami.
Książę Filip wolał spokojne życie w wiejskiej posiadłości Sandringham, z dala od zgiełku pałacu. Pracownicy twierdzą, że mąż królowej tęsknił za prostym życiem i wbrew pozorom był bardzo skromną osobą.
#10 Ostatnie życzenie
Choć pałac nadal nie ujawnił dokładnej przyczyny śmierci, pojawiły się szczegóły dotyczące tego, jak Filip chciał się pożegnać. W klasyczny sposób zażądał, by pogrzeb „nie był kłopotliwy i nie spowodował szczególnego zamieszania”.