×

Naukowcy malują oczy na zadach bydła w Afryce, by zniechęcić drapieżniki do ataku

Naukowcy opracowali nowy sposób ochrony zwierząt gospodarskich przed drapieżnikami w Botswanie. Nie jest szczególnie innowacyjny, ale z pewnością kreatywny.

Reklama

Kreatywne rozwiązanie

Malowanie oczu na zadach niczego niepodejrzewających krów zapobiega atakom drapieżników, takich jak lwy i hieny, które często można znaleźć w krajobrazie Botswany. Sposób jest znacznie bardziej humanitarny i tańszy, niż wznoszenie płotów lub zabijanie lwów.

Przez rozległe tereny Botswany wędruje wiele słynnych afrykańskich stworzeń, od lwów i lampartów po cętkowane hieny, gepardy i dzikie psy afrykańskie. Tam również pasie się bydło, które stanowi około 80% dochodów rolniczych Botswany.

Logika drapieżnika

Naukowcy z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii (UNSW) zastanawiali się, czy da się oszukać drapieżniki, tak, by były przekonane, że zostały zauważone, a tym samym uznały, że atak nie jest warty zachodu.

Można pomyśleć, że oczy namalowane na tyłku krowy nie powinny odstraszyć niektórych z najniebezpieczniejszych łowców, ale duże koty mają zaskakująco niski wskaźnik sukcesu, jeśli chodzi o polowanie.

Wbrew pozorom, większość polowań dużych kotów kończy się porażką. U gepardów wskaźnik wynosi około 50 procent, u lampartów 38 procent, a u lwów zaledwie 25 procent. Duże koty zawsze więc rozważają, czy atak będzie warty poświęconej energii.

Reklama

Lwy to drapieżniki, które atakują niespodziewanie i zawsze wykorzystują element zaskoczenia. Problemy botswańskich rolników są dobrze udokumentowane, a strata nawet jednego jest ogromnym ciosem.

Człowiek kontra dzika przyroda

Dłuższe i ostrzejsze susze powodują śmierć zwierząt z powodu braku wody pitnej i miejsca do wypasania. Surowe warunki zmuszają też drapieżniki do bardziej desperackich działań, w tym ataków na bydło.

Konflikt między człowiekiem a dziką przyrodą to rosnący problem w wielu krajach Afryki, ale pozbycie się ich lub zmniejszenie terenów łowieckich nie jest dobrym rozwiązaniem. Naukowcy wypróbowali swój kreatywny sposób i byli pod wrażeniem wyników.

Wyniki potwierdzają nasze początkowe przeczucie, że jeśli drapieżnik odnosi wrażenie, że został zauważony przez ofiarę, po prostu porzuca polowanie. Pomalowane bydło miało większe szanse na przeżycie niż nieoznakowane osobniki z tego samego stada. – powiedział Neil Jordan

Mimikra u ssaków

Plamy przypominające oczy ewoluowały u wielu gatunków, od motyli po ptaki, aby działać jako sygnały ostrzegawcze, ale mimikra oczu w celu powstrzymania ataków drapieżników nigdy wcześniej nie pojawiła się u ssaków, chociaż jak widać działa i w tym przypadku.

Naukowcy podejrzewają, że może to oznaczać, że ssaki mają wrodzoną reakcję na oczy, którą można wykorzystać w celu łagodzenia konfliktów między człowiekiem a dziką przyrodą.

Reklama

Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować