×

Mężczyzna wrzucił monety „na szczęście” do silnika samolotu. Nieświadomie uziemił cały lot

Budowanie gigantycznych odrzutowców nie jest łatwym zadaniem, a nic nie wymaga większej precyzji niż silnik.

Reklama

Monety w silniku

Obracający się system ekstremalnych temperatur i ciśnień oraz turbiny zbudowane tak, by wytrzymać niewiarygodne warunki to wynik współczesnej technologii. Mimo wszystko łatwo jednak o wypadek.

Wystarczy ciało obce, jak ptak, przechodzące przez silnik, by spowodować tragiczny w skutkach wypadek. Bardzo złym pomysłem jest więc wkładanie małych metalowych przedmiotów do wspomnianych silników.

Wrzucanie monet to ryzykowna sprawa, gdyż maszyna ma wynieść cię około 10670 metrów w powietrze. Pewien mężczyzna przegapił tę radę i łatwo się domyślić, że skutki były nieprzyjemne, także dla innych pasażerów.

Sabotowanie lotu

Pan Wang wrzucił sześć małych monet zawiniętych w czerwony papier do silnika czekającego na odlot samolotu, na szczęście. Miał nadzieję na płynny start z Weifang w Chinach i bezproblemową podróż do miejsca przeznaczenia.

Reklama

Wziął powodzenie podróży we własne ręce, nieświadomie sabotując cały lot. Podczas kontroli przeprowadzonej przed startem odkryto kolekcję monet pod silnikiem i wydano ostrzeżenie. Wang przyznał się, że pieniądze należą do niego.

Lot oczywiście został odwołany. Właściciel monet został zatrzymany przez policję, a 148 pasażerów musiało czekać na kolejny lot. Co nieco zaskakujące, z pewnością nie jest to pierwszy przypadek wrzucenia monet do silników samolotów.

Przykre konsekwencje

W lutym 2019 roku 28-letni Lu Chao musiał zapłacić 17200 dolarów kary po tym, jak również „na szczęście” wrzucił monety do silnika samolotu. Kara wystarczająca, by zniechęcić podobne wybryki.

Sąd zauważa, że linie lotnicze powinny jasno określić, aby nie wrzucać monet do silników samolotów. Wyraźnie brakuje wystarczających ostrzeżeń, gdyż jak widać, zdrowy rozsądek okazuje się nie wystarczać.

Podróżując samolotem należy przestrzegać przepisów lotnictwa cywilnego. Misja polega na zapewnieniu bezpieczeństwa lotów, prosimy zostawić ją nam. – konkludują linie lotnicze

Reklama

Fotografie: somagnews (miniatura wpisu), www.bbc.com, weibo.com

Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować