×

Galaktyczny wiatraczek czy kosmiczny złodziej to jeden z najciekawszych galaktyk we Wszechświecie

Badanie kosmosu to odkrywanie sekretów, które mają miliony bądź nawet miliardy lat. A wśród galaktycznej pustki znajdują się niezwykle zaskakujące twory materii.


Miliardy galaktyk

Liczba galaktyk jest tak olbrzymia, że naukowcy wątpią, aby udało się odkryć je wszystkie. Jednak próbować warto, albowiem badania kosmosu przybliżają nam wiele kwestii. Dodatkowo uświadamiamy sobie jak niewielkim „pyłem kosmicznym” jesteśmy. Jednak nawet wśród wielkich galaktyk, znajdziemy kilka niezwykłych przykładów.

Emerytowana galaktyka

Galaktyki z reguły „pożerają” inne galaktyki, aby przetrwać bądź umierają, same będąc pochłaniane. Najwyraźniej NGC 1277 wybrała pacyfistyczną drogę. Ta galaktyka, po raz pierwszy zgłoszona w 2018 roku, znajduje się zaledwie 240 milionów lat świetlnych od Ziemi. Nie utworzyła ona żadnych nowych gwiazd od około 10 miliardów lat, co czyni ją martwą galaktyką.

Astronomowie uważają, że NGC 1277 została zahamowana, ponieważ porusza się zbyt szybko, aby pochłonąć inne galaktyki w swoim przyciąganiu grawitacyjnym. (Podróżuje w przestrzeni kosmicznej z prędkością około 3,2 miliona km/h). Bez gazu i pyłu z obcych galaktyk NGC 1277 nie tworzy już gwiazd.

Galaktyka, która leci w kierunku Ziemi

Większość galaktyk, które obserwują naukowcy, wydaje się oddalać od Ziemi, ponieważ kosmos wciąż się rozszerza. Jednakże nie Messier 90. Ta galaktyka spiralna znajduje się około 60 milionów lat świetlnych od nas i zbliża się do Drogi Mlecznej. Astronomowie mogą wykryć ten ruch, ponieważ światło pochodzące z Messiera 90 jest widoczne w końcowym spektrum światła niebieskiego.

Obiekty oddalające się od Ziemi są widoczne w czerwonych spektrach światła. Messier 90 jest częścią dużej grupy galaktyk zwanej Gromadą Panny. Według NASA można go zobaczyć z półkuli północnej w maju za pomocą teleskopu lub lornetki, obserwując przestrzeń między konstelacjami Panny i Lwa.

Pożeracze innych galaktyk

Jakby galaktyki zombie nie były wystarczająco straszne, to niektóre z nich to gigantyczni kanibale. Według badań z 2019 roku, galaktyka Andromeda, największy sąsiad Ziemi, pożera mniejsze galaktyki od co najmniej 10 miliardów lat.

Za kolejne 4,5 miliarda lat Andromeda i Droga Mleczna zderzą się, chociaż nie jest jeszcze jasne, kto kogo pożre w tym kosmicznym szaleństwie. Nasza rasa najpewniej nie zobaczy tego procesu. Nasze własne Słońce się nagrzewa i prawdopodobnie uniemożliwi życie na Ziemi za około 1 miliard do 5 miliardów lat od teraz.

Galaktyczny złodziejaszek

Jeśli nie jest to jeszcze oczywiste, galaktyki często wchodzą ze sobą w interakcje, nadając swoim sąsiadom nowe kształty, kradnąc gwiazdy i prezentując inne zaskakujące sztuczki. Najjaśniejsza znana galaktyka we wszechświecie jest jednym z tych złodziei. W 2018 roku naukowcy ogłosili, że zaobserwowali galaktykę W2246-0526 zasysającą połowę masy trzech pobliskich galaktyk.

Astronomowie byli w stanie obserwować strumienie masy łączące galaktyki. Jednakże pamiętajmy, że miało to miejsce ponad 12 miliardów lat temu, kiedy to światło rozpoczęło swoją podróż w kierunku Ziemi. Obserwacja jest najodleglejszym, bezpośrednim obrazem galaktycznego kanibalizmu i jedynym znanym przykładem galaktyki wysysającej jednocześnie więcej niż jednego sąsiada.

Zakręcona galaktyka

Messier 83 to duża galaktyka spiralna z centrum w kształcie pręta, podobna do Drogi Mlecznej. Znajduje się 15 milionów lat świetlnych od nas, w konstelacji Hydry. Messier 83 jest dziwny z kilku powodów. Po pierwsze, wydaje się, że w środku znajduje się podwójne jądro — być może znak dwóch supermasywnych czarnych dziur trzymających galaktykę razem, a może efekt krzywego dysku gwiazd krążących wokół pojedynczej, centralnej czarnej dziury. Po drugie, Messier 83 jest supernową.

Astronomowie bezpośrednio zaobserwowali sześć z tych gwiezdnych eksplozji w galaktyce, wraz z pozostałościami kolejnych 300. To stawia Messiera 83 na drugim miejscu pod względem supernowych, ponieważ tylko galaktyka NGC 6946 wyprodukowała bardziej obserwowalne supernowe, których posiada ich aż 9.


Fotografie: Wikipedia, NASA

Mateusz Zelek

Fan zoologii, paleontologii oraz technologii. W wolnych chwilach zapalony gracz gier wideo, ale nie pogardzi też dobrą książką.

Może Cię zainteresować