Naukowcy wyjaśnili co skrywa się za doniesieniami o duchach i zjawiskach paranormalnych
Spędziłbyś noc w nawiedzonym domu? Zdecydowana większość wolałaby uniknąć takiej eskapady bez względu na to, czy wierzy w duchy, czy też nie.
Duchy i nawiedzone domy
Wiele osób wierzy w duchy i inne zjawiska paranormalne. Niektórzy nawet upierają się, że doświadczyli różnego rodzaju zdarzeń, które można podciągnąć pod tę kategorię. Istnieją także posiadłości, które wszyscy zgodnie omijają szerokim łukiem uważając, że są nawiedzone.
Nawiedzonym domem nazywa się przestrzeń, która może być zamieszkiwana przez zmarłego lokatora. Uważa się również, że takie posiadłości są pewnego rodzaju „naczyniem” do rejestrowania traumatycznych lub brutalnych wydarzeń.
Oczywiście żadne z powyższych nigdy nie zostało udowodnione naukowo. Jednak za pewnymi aspektami duchów i nawiedzonych domów skrywa się nauka i autentyczne przyczyny. Na chwilę odłóżmy nastoletnich łowców duchów, mistyfikacje i seanse spirytystyczne.
Niektórzy po prostu chcą wierzyć, że doświadczyli zjawisk paranormalnych, a ludzie często mają tendencję, by wierzyć w sprawy, które są przerażające i trudne do zbadania lub wyjaśnienia. Dlaczego niektórym się wydaje, że doświadczają zjawisk paranormalnych?
Siła sugestii
Ludzie przeważnie doświadczają dziwnych zjawisk tuż przed zaśnięciem lub przebudzeniem. Takie „spotkania z duchami” są również powszechne u osób nietrzeźwych lub pozbawionych snu. Czasem drobny wyciek i zatrucie dwutlenkiem węgla prowadzi do dziwnych doniesień.
Rzekomym potwierdzeniem wyczuwania obecności duchów jest doświadczenie zimna, zmęczenia lub głodu, więc nie jest trudno się zorientować, w jaki sposób te sytuacje przyczyniają się do dziwacznych wizji.
Efekt potęgują wcześniejsze historie, wspomnienia i sny na jawie. Wiadomo także, że ludzka wyobraźnia nie zna granic. Zauważyłeś kiedyś, jak przeraża cię noc po obejrzeniu strasznego filmu? To samo nie zdarza się, gdy masz wypoczęty umysł i skończyłeś oglądać komedię.
Eksperyment Philipa
Eksperyment Philipa jest klasycznym przykładem tworzenia ducha przez samą wiarę w niego. Celem eksperymentu było stworzenie mistycznej postaci w celu porozumienia się z nią podczas seansu. Spotkanie przeprowadzone w Toronto w 1972 roku przyniosło interesujące rezultaty.
Postać stworzona i uzgodniona przez naukowców nazywała się Philip. Grupa nieświadomych ludzi zgromadziła się przy stole i rozpoczęła seans z naukowcami pod przykrywką. Pierwszy nie przyniósł szczególnych rewelacji.
Przed kolejnym seansem dokonano drobnych zmian w pomieszczeniu. Zespół przyciemnił światła, obniżył temperaturę itp. Podczas kolejnego spotkania uczestnicy zaczęli twierdzić, że czują czyjąś obecność i słyszą dziwne hałasy.
Zaczęli także opowiadać historię Philipa i jego ziemskie doświadczenia, które wcześniej sugerował zespół. Pomimo wszystkich „wydarzeń”, żaden duch nie pojawił się podczas eksperymentu. Wszystko bazowało na wcześniejszej sugestii.
Bujna wyobraźnia
Doniesienia o zjawiskach paranormalnych mogą być także wynikiem halucynacji hipnagogicznych. To znane doświadczenie występujące między snem a przebudzeniem. Ludzie twierdzą, że czują, jak ktoś (lub coś) ich dotyka, siedzi na łóżku.
Wszystkie te widmowe interakcje są wytworzone w naszym umyśle. Ten stan przejściowy może powodować zjawiska psychiczne, takie jak paraliż senny, świadome sny i wyczerpujące oraz niesamowicie wiarygodne halucynacje.
W połączeniu z innymi zasłyszanymi rewelacjami i kinem grozy, nasz umysł z łatwością wytwarza istoty nadprzyrodzone. Zaspani i zdezorientowani zaczynamy wierzyć, że właśnie padliśmy ofiarą poltergeista.
Zatrute umysły
Toksykolog Albert Donnay uważa, że przewlekła ekspozycja na tlenek węgla i inne zatrucia chemiczne może prowadzić do halucynacji związanych z nawiedzonymi domami. Alkohol i przewlekłe zmęczenie również nie pomaga zachować trzeźwości umysłu.
Biorąc pod uwagę opinię toksykologa, z łatwością można wyjaśnić wszelkie zjawiska paranormalne w starych domach w przeszłości. Nic tak skutecznie nie zatruwa umysłu jak arszenikowe tapety i benzynowe lampy.