Nieustająca czkawka 35-letniego mężczyzny okazała się mieć niefortunną przyczynę
Przestraszenie kogoś, kto ma czkawkę czasami pomaga pozbyć się tych irytujących skurczów przepony. Jednak dla pewnego człowieka przerażenie było raczej związane z przyczyną jego czkawki.
Czkawka
35-letni mężczyzna z USA odwiedził szpital w Nowym Jorku dwa razy w ciągu miesiąca. Skarżył się na uporczywe ataki czkawki, które nie znikały. Zapisano mu lek o nazwie chlorpromazyna, który jednak nie zadziałał.
Podczas trzeciej wizyty, pacjent poinformował lekarzy, że czkawka trwa nieustannie przez pięć dni i towarzyszą jej wymioty. 35-latek odczuwał także mrowienie po lewej stronie ciała, które wcześniej przypisano problemom z kręgosłupem.
Objawy
Lekarze postanowili przyjrzeć się nieco lepiej zdrowiu swojego pacjenta. Po wstępnych badaniach zespół zauważył wyraźne oznaki, że prawdopodobnie dzieje się coś złego z układem nerwowym 35-latka. Przypadek opisano w raporcie medycznym BMJ.
Mężczyznę poproszono o wykonanie serii prostych czynności, które miały sprawdzić zdolności motoryczne pacjenta. Szybko znaleziono słabości. Lewa strona była odrętwiała, a 35-latek nie był w stanie prawidłowo chodzić przez problemy z równowagą.
Przyczyna
Jednak dopiero tomograf komputerowy ujawnił prawdziwą przyczynę irytującej czkawki. Zdjęcia pokazały masę tkanki z towarzyszącą jej torbielowatą strukturą, która rozciągała się od czwartej komory mózgu, aż do siódmego kręgu szyjnego.
Bez zbędnej zwłoki mężczyznę przewieziono na salę operacją. Podczas zabiegu chirurdzy usunęli guz, który znajdował się w drugim kręgu szyjnym oraz gigantyczną cystę, która biegła przez większość odcinka szyjnego kręgosłupa.
Szczęśliwe zakończenie
Testy laboratoryjne wykazały, że był to naczyniak zarodkowy włośniczkowy – wolno rosnący nowotwór, który powstaje z naczyń krwionośnych mózgu i rdzenia kręgowego. 35-letni pacjent został wypuszczony do domu po czterech dniach, a dalsze obserwacje potwierdziły że guz nie powrócił.
Zniknęła także uporczywa czkawka. Choć skurcze przepony mogą mieć wiele przyczyn, w tym przypadku były spowodowana nowotworem, który symulował i drażnił nerwy.