Na Słońcu pojawiła się plama mierząca 120 000 km średnicy. Czy może nam zagrażać?
Na naszym Słońcu pojawiła się ostatnio plama – widoczny, ciemniejszy obszar, który mierzy 120 000 km średnicy, a więc jest na tyle duży, że może być widoczny z Ziemi, ale jedynie o wschodzie lub zachodzie naszej najjaśniejszej gwiazdy. Czy mamy się czego obawiać?
Plamy słoneczne mają niższą temperaturę niż reszta otoczenia i bardzo silne pole magnetyczne.

NASA / SDO
Plamy mogą być powodem rozbłysków słonecznych, ale jest jeszcze za wcześnie, aby można było cokolwiek przewidzieć.
Eksperci ostrzegają, aby pod żadnym pozorem nie patrzeć w Słońce bez żadnego zabezpieczenia oczu. Może się to skończyć uszkodzeniem wzroku lub w najgorszym przypadku ślepotą. Bezpieczne okazuje się jedynie fotografowanie Słońca.
Choć tego typu zmiany mogą być niemałym zagrożeniem dla naszej planety, to bez wątpienia są idealnym momentem dla zapalonych fotografów, którzy szukają czegoś zjawiskowego.
Przez wiele miesięcy obserwowałem samoloty latające na tle Słońca. Na zdjęciach, zwłaszcza tych wykonanych o zachodzie Słońca, duże plamy wychodzą najładniej – wyznaje jeden z fotografów.
Od 3 lat aktywność słoneczna zmniejsza się. Od czasu do czasu zdarzają się jednak wyjątki – tak jak w chwili obecnej. Kolejne minimum aktywności czeka nas około 2023 roku. Według naukowców ma być ono jeszcze słabsze niż wcześniejsze. Badacze szacują, że spadki aktywności słonecznej mogą doprowadzić do globalnego ochłodzenie o około 0,6 stopnia.