×

Neurolog wyjaśnia, dlaczego niektóre osoby są bardziej podatne na teorie spiskowe

Istnieje cała masa teorii spiskowych praktycznie na każdy temat. Część z nich stanowi dość zabawną lekturę, problem jednak pojawia się, gdy niektórzy traktują je całkowicie poważnie, a tym samym sieją zamęt w życiu publicznym.


Rozkwit teorii spiskowych

Antyszczepionkowcy to dynamicznie rozwijająca się społeczność, która ostatnio czuje się w swoim żywiole w związku z pojawieniem się środka przeciw COVID-19. Wymyślne teorie i absurdalne oskarżenia pojawiają się jak grzyby po deszczu.

Eksperci starają się obalać mity dotyczące zawartości szczepionki – mikroczipy, abortowane płody, szkodliwe substancje i zmiany w kodzie genetycznym – nic takiego się tam nie znajduje. Niektóre z tych wątpliwych twierdzeń nadal jednak się utrzymują.

Będąc w temacie szczepionek i koronawirusa, nadal są osoby, które uważają całą pandemię za mistyfikację. Pojawiają się także teorie, że wszystkiemu winne jest 5G. Chwiejne rozumienie nauki bardzo często jednak ma realne konsekwencje.

Najgorsze jest to, że nie są to nawet najbardziej wydumane i fantastyczne teorie. Świat pogrążony jest w chaosie i wydaje się, że niektórzy bardzo entuzjastycznie nastawieni są do rozpętania jeszcze większego bałaganu.

Wyjaśnienie zależności

Neurolog Shannon Odell postanowiła wyjaśnić, dlaczego niektórzy są bardziej podatni, by wierzyć w spiski, bez względu na to, jak absurdalne się wydają. Okazuje się, że nasz mózg jest zaprogramowany tak, by widzieć wzorce, które pomagają nam przetrwać.

Mechanizm może uratować nam życie. Przetwarzanie wzorców stawało się bardziej wyrafinowane wraz z ekspansją kory mózgowej, szczególnie kory przedczołowej i regionów zaangażowanych w przetwarzanie obrazu.

Problem w tym, że ten sam mechanizm, który może nam uratować życie, może nas też zamienić w maniaków wierzących w dzikie teorie. W miarę ewolucji mózg stał się tak dobry w znajdowaniu wzorców, że czasami widzi je w całkowicie niezwiązanych danych.

Błąd mózgu

Pani neurolog wyjaśnia, dlaczego niektórzy ludzie są bardziej podatni na absurdalne teorie. Zazwyczaj te osoby mają „mózgi bardziej podatne na złudne postrzeganie wzorców: czyli znajdowanie połączeń, gdy ich nie ma”.

Wszystkiemu winna może okazać się genetyka i dopamina. Wyższy poziom neuroprzekaźnika sprawia, że dana osoba jest bardziej skłonna uwierzyć w dziwaczne rzeczy. „Po zakorzenieniu się tych przekonań, wzmacnia je błąd konfirmacyjny”. Niepewne czasy napędzają rozkwit teorii spiskowych.

Poczucie bezsilności może zmusić osobę do znalezienia porządku w chaosie, a to często oznacza znalezienie wzorców tam, gdzie ich nie ma. Umacnianie ludzi poprzez zachęcanie ich do podejmowania działań w ich życiu osobistym może zmniejszyć poczucie bezradności, a tym samym zmniejszyć zależność od teorii spiskowych. – podsumowuje Shannon Odell


Fotografie: inverse (miniatura wpisu), youtu.be, twitter.com

Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować