Spójrzmy na chwilę wstecz i przypomnijmy sobie, co przyniósł nam 2018 rok
Rok 2018 dobiega końca, warto więc zrobić małe podsumowanie. Dokonano niebywałych przełomów w dziedzinie medycyny, rozwikłano wiele zagadek archeologicznych i nie ulega wątpliwości, że ten rok dla nauki był niesamowity.
Spójrzmy na chwilę wstecz i przypomnijmy sobie, co przyniósł nam 2018 w oczekiwaniu na kolejny rok.
Upadek Majów
Przez stulecia naukowcy próbowali zrozumieć, co doprowadziło do upadku imperium Majów. Zbadano wiele teorii i dopiero 3 sierpnia udało się znaleźć dowody na najbardziej wiarygodną z teorii – susza.
Ponieważ susze dość często nawiedzały tamtejsze tereny, cywilizacja nie była w stanie zgromadzić wystarczających zapasów żywności, by nadrobić spadek produkcji rolnej, co ostatecznie doprowadziło do ich upadku.
Okoliczności śmierci ofiar Wezuwiusza
Trudno wyobrazić sobie gorszą śmieć, niż w przypadku mieszkańców Herkulanum i Pompejów. Ci, którzy nie opuścili swoich domów na czas zmarli w naprawdę potwornych okolicznościach.
Zgodnie z przeprowadzonymi analizami, żar towarzyszący erupcji wulkanu sprawił, że krew ofiar dosłownie zagotowała się, co w konsekwencji doprowadziło do wybuchu ich czaszek. Naukowcy oszacowali, że komory, w których próbowali schronić się mieszkańcy osiągnęły temperaturę około 500 stopni Celsjusza.
Sytuacja na naszej planecie
O zanieczyszczeniu środowiska w 2018 roku można było usłyszeć całkiem sporo. Zdecydowanie jednak najbardziej wstrząsające okazały się dwa badania – Wielka Plama Śmieci na Pacyfiku i sytuacja na Mount Everest.
Najnowsze badania ujawniły, że powierzchnia Wielkiej Plamy Śmieci wynosi 1,6 mln kilometrów kwadratowych i pływa tam około 130 tysięcy ton odpadów. Dla porównania, powierzchnia wypiska na Pacyfiku jest pięć razy większa od naszego kraju.
Jeśli chodzi o Mount Everest to majestatyczna góra, której wierzchołek króluje nad Himalajami, bezlitosna i trudna do zdobycia stała się kolejnym wysypiskiem śmieci. Nawet tam.
Złamanie zasad reprodukcji
Majsterkowanie przy kodzie genetycznym umożliwiło naukowcom doprowadzenie do narodzin potomstwa par tej samej płci. Mowa o mysich mamach, które w październiku doczekały się zdrowych gryzoni, które później miały własne mioty.
Potomstwo urodzone przez samców miało nieco mniej szczęścia. Tylko dwa z dwunastu gryzoni przetrwały dłużej niż 48 godzin. Badanie nie tylko poruszyło wiele kwestii etycznych, ale też stanowi obiecujący krok.
Rakieta wielokrotnego użytku
Dla SpaceX 2018 roku był pełen spektakularnych sukcesów. Niewątpliwie jednak najgłośniejszym i najbardziej przełomowym było wystrzelenie rakiety wielokrotnego użytku Falcon Heavy.
Lądowanie zakończyło się spektakularnym sukcesem, a misja testowa nie tylko została uznana za przełom otwierający drzwi do podboju kosmosu, ale na chwilę obecną jest to zapewne najpotężniejsza współczesna rakieta.
Hybryda i ksenotransplantacja
Naukowcom udało się wyprodukować zarodek owcy częściowo zawierający ludzki kod genetyczny. Daje to nadzieję na „hodowlę” ludzkich organów wewnątrz genetycznie zmodyfikowanych zwierząt, co znacznie skróciłoby czas oczekiwania na przeszczep i zmniejszyło potencjalne powikłania.
Wiele innych przełomów w ksenotransplantacji daje nadzieję, że w końcu zbliżymy się do punktu, w którym niedobór organów do przeszczepu przestanie być problemem, a ryzyko odrzucenia minimalne.