Na środku Pacyfiku znajduje się „pustynia”. Wreszcie wiemy co zamieszkuje wody Point Nemo
Centrum Południowego Pacyfiku to miejsce tak odległe od lądu, jak tylko można sobie wyobrazić. Tam, w Point Nemo, ocean jest jednak nieco inny.
Niedostępna kraina
W tych odległych wodach Południowego Pacyfiku znajduje się „oceaniczny biegun niedostępności”. Najbardziej oddalona kraina na Ziemi jest nazywana Point Nemo i słynie głównie z cmentarza dla statków kosmicznych.
Jednak czy można tam znaleźć coś oprócz wraków i spalonych satelitów? Naukowcy przez wiele lat byli przekonani, że niewiele. Największy system prądu oceanicznego na Ziemi jest ogólnie uważany za pustynię pod względem biologii morskiej.
Point Nemo
Okazuje się, że mimo wszystko istnieje tam życie, choć nieliczne. Ma na to wpływ szereg czynników. Przede wszystkim ważna jest odległość od lądu i dostarczane substancje odżywcze. Prądy wirujące w wodzie izolują tę część od reszty oceanu.
W rzeczywistości jednak nie wiemy zbyt wiele o formach życia zamieszkujących Point Nemo. Głównie dlatego, że bardzo trudno zbadać tę oceaniczną pustynię ze względu na skrajną odległość i wielkość obszaru (37 milionów kilometrów kwadratowych).
Ekspedycja
Pomimo wyzwań, ostatnie międzynarodowe wysiłki badawcze dały nam niezrównany wgląd w drobnoustroje żyjące w tych wodach. Podczas sześciotygodniowej wyprawy na pokładzie niemieckiego statku badawczego FS Sonne załoga odbyła 7000-kilometrową podróż.
Po drodze zebrano próbki populacji drobnoustrojów żyjących na głębokościach od 20 do 5000 metrów. Zespół odkrył, że dane zdominowało 20 głównych kladów bakteryjnych, które naukowcy znali z innych systemów prądów oceanicznych.
Ku naszemu zdziwieniu znaleźliśmy około jedną trzecią mniej komórek w wodach powierzchniowych Południowego Pacyfiku w porównaniu do innych systemów na Atlantyku. Była to prawdopodobnie najniższa liczba komórek znaleziona w oceanicznych wodach powierzchniowych. – powiedział Bernhard Fuchs
Życie na oceanicznej pustyni
Rozmieszczenie społeczności drobnoustrojów zależało w dużej mierze od głębokości wody oraz czynników jak zmiana temperatury, stężenie składników pokarmowych i dostępność światła. Jedna ze zidentyfikowanych populacji, zwana AEGEAN-169, była szczególnie liczna w wodach powierzchniowych.
Badanie potwierdziło, że Point Nemo jest „wyjątkowym, ultraoligotroficznym siedliskiem”, w którym niska dostępność składników odżywczych ogranicza wzrost specyficznych organizmów, które przystosowały się do „ekstremalnych warunków fizykochemicznych”.
Innymi słowy, Point Nemo nie może się jeszcze pozbyć swojej pustynnej reputacji, ale ograniczone życie w tych rejonach ma także pewne zalety. Te odległe i prawie martwe wody są rzekomo najczystszym miejscem na naszej planecie.