Polowanie na grindwale to tradycyjna rzeź na Wyspach Owczych. Widok jest absolutnie makabryczny

Na oczach turystów przebywających na Wyspach Owczych morze nagle stało się czerwone od krwi waleni. Podczas polowania na grindwale w piątek 2 sierpnia w sumie zabito 23 osobniki.

Polowanie na grindwale

Polowanie na grindwale było dość makabrycznym widokiem dla zgromadzonych na brzegu turystów. Walenie zostały zabite dla mięsa i tłuszczu. Jedna z samic była ciężarna, młode zostało jednak wycięte i wydarte z łona matki.

Przy brzegu w tym czasie znajdowała się cała masa ludzi, w tym dzieci, którzy patrzyli na zakrwawione zwierzęta leżące zaledwie kilka metrów dalej, w doku. Problem w tym, że na Wyspach Owczych polowanie na grindwale to tradycja.

Makabryczna tradycja

Lokalna społeczność każdego roku powtarza makabryczny rytuał twierdząc, że to pomaga wyżywić populację odległej społeczności w okresie zimowym. Przedstawiciele Wysp Owczych twierdzą, że praktyka jest zrównoważona i regulowana przez prawo.

Wiele organizacji nawołuje jednak, by zaprzestać nieludzkiej tradycji. Sea Shepherd UK udokumentowała rzeź zwierząt w zatoce Hvalvik. Z szacunków wynika, że w tym roku jest to 10. polowanie na grindwale i łącznie zabito ich 536.

Ku radości społeczności

We wrześniu 2018 roku organizacja zaoferowała Wyspom Owczym milion euro. Warunkiem było kolejne 10 lat bez polowań na walenie. Rząd odmówił i tradycja jest nadal kontynuowana ku radości lokalnych mieszkańców.

Rzeź zwierząt szybko stała się wydarzeniem towarzyskim, rodzice śmiali się i rozmawiali, gdy dzieci bawiły się na zakrwawionej plaży. Jedynie turyści byli absolutnie zszokowani widokiem, który zastali.

Poziom ekscytacji wyraźnie wzrastał, gdy zbliżała się szczególnie brutalna scena. Uosobieniem społecznego aspektu polowania był widok grupy młodzieżowej, która z niecierpliwością obserwowała i czekała.

Potworna praktyka

Oczywiście polowanie na grindwale było dalekie od humanitarnego. Najbardziej niepokojącą sceną były dzieci bawiące się i skaczące po martwych waleniach ułożonych w doku. Nie obyło się bez kopania i robienia selfie.

Wyspy Owcze często mówią o tradycji stojącej za tym, a konkretnie o szacunku dla grindwali. Wideo i zdjęcia z 10. polowania na grindwale pokazują, że tak wcale nie jest.