Światowi przywódcy zobowiązali się do ograniczenia zanieczyszczeń i dbania o naszą planetę
Światowi przywódcy z niepokojem przyglądają się rozwojowi epidemii koronawirusa i w międzyczasie planują zająć się naprawą naszej planety.
Porozumienie
Ponad 60 krajów ze wszystkich kontynentów zobowiązało się do promowania zrównoważonych systemów gospodarczych i ograniczenia zanieczyszczeń do 2050 roku. Obietnica na rzecz natury została podpisana w zeszłym tygodniu.
Światowi przywódcy zobowiązali się zająć kwestiami wylesiania, degradacji ekosystemów, nielegalnego handlu drewnem i zwierzętami, kryzysu klimatycznego, niezrównoważonego rybołówstwa i dotacji na szkodliwe cele.
Nauka wyraźnie pokazuje, że utrata różnorodności biologicznej, degradacja gruntów i oceanów, zanieczyszczenie, wyczerpywanie zasobów i zmiana klimatu przyspieszają w bezprecedensowym tempie. To przyspieszenie powoduje nieodwracalne szkody w naszych systemach podtrzymywania życia i pogłębia ubóstwo i nierówności, a także głód i niedożywienie. – czytamy w porozumieniu
Kwestie środowiska
To dość intensywny czas na obietnice dotyczące ochrony środowiska. Zobowiązania obejmują wznowione wysiłki, których celem jest powstrzymanie niszczenia naszej planety. Przywódcy określają to jako „punkt zwrotny”.
Deklaracja odbyła się przed ważnym szczytem ONZ na temat bioróżnorodności oraz w trakcie negocjacji dotyczących międzynarodowego porozumienia w sprawie przyrody. Choć ponad 116 światowych przywódców prosiło o zabranie głosu, najważniejsze miejsca pozostały puste.
Pomimo ambitnych globalnych porozumień i celów dotyczących ochrony, zrównoważonego użytkowania i odbudowy różnorodności biologicznej, a także pomimo wielu lokalnych sukcesów, globalne trendy szybko zmierzają w złym kierunku.
Ponure wyniki
W ciągu ostatnich lat pojawiło się szereg ponurych raportów dotyczących fatalnego stanu naszej planety. Kilka tygodni temu ONZ ogłosiło także, że świat nie osiągnął ani jednego celu wyznaczonego podczas wcześniejszych porozumień.
Szefowa ONZ ds. różnorodności biologicznej z zadowoleniem przyjęła nowe zobowiązanie światowych przywódców. Określiła je jako „inspirujący wkład” ze względu na „pilność, jedność i ambicję zobowiązania”.
Brakujące kraje
Prezydenci USA, Brazylii i Chin jednak nie zabrali głosu ani nie podpisali zobowiązania. Choć Xi Jinping uczestniczył w poprzednich globalnych negocjacjach, tym razem nie udało się osiągnąć żadnego porozumienia.
Wiele osób zauważa, że bez tych krajów ciężko jest mówić o radykalnych zmianach. Celowość takich zobowiązań również jest kwestionowana biorąc pod uwagę wyniki ostatniego porozumienia dotyczącego ochrony naszej planety.
Wiele z najważniejszych krajów na świecie, które powodują zmiany klimatyczne z powodu emisji gazów cieplarnianych i/lub niszczą swoją bioróżnorodność, nie podpisują się pod tym zobowiązaniem. Bez krajów takich jak USA, Brazylia, Chiny, Rosja, Indie i Australia nie możemy odnieść sukcesu.