Mężczyzna został porwany przez tornado. Opowiedział o swoim potwornym doświadczeniu
Mężczyzna, który został wyrzucony przez tornado na odległość prawie 400 metrów, opowiedział o tym przerażającym doświadczeniu.
Porwany przez tornado
W 2006 roku przez Missouri przetoczyło się tornado, które porwało Matta Sutera. Mężczyzna został wyrzucony na odległość 400 metrów. Najbardziej niebywałe jest jednak to, że przeżył, by opowiedzieć tę historię.
Matt miał wtedy 19 lat i całe doświadczenie jest odrobinę niewyraźne, głównie dlatego, że został znokautowany przez lampę. Doskonale jednak pamięta swoje przerażenie i szalony żywioł, który porywał wszystko na swojej drodze.
Pamiętam moją część przyczepy, w której wszystko się przewracało. Czy pamiętam lot w powietrzu? Nie, na pewno nie. Lampa, w którą uderzyłem głową, pozbawiła mnie przytomności.
Traumatyczne doświadczenie
Matt doszedł do siebie po kilku minutach i był kompletnie oszołomiony i zdezorientowany. Z początku nie miał zielonego pojęcia, co właściwie się wydarzyło. Gdy podniósł się z ziemi, w oddali uderzył piorun i wszystko oświetlił.
Wtedy do mężczyzny dotarło, co się dzieje. Natychmiast pobiegł do domu sąsiada. Dziś Matt jest wdzięczy, że żyje, a cała przygoda skończyła się otarciami stóp od biegania po żwirze i raną na czubku głowy, która wymagała pięć szwów. Traumatyczne doświadczenie zupełnie zmieniło życie Matta.
Wierzę w Boga, zacząłem chodzić do kościoła i tak dalej. Po tym wszystkim jestem po prostu wdzięczny, że żyję. – podsumował Matt