Większość ludzi jest praworęczna, jednak dosłownie garstka jest leworęczna. Dlaczego tak jest? Czy to coś zależnego od naszych preferencji? A może chodzi tutaj o neurologiczne połączenie od urodzenia?
Zgodnie z najnowszymi badaniami, bycie lewo- lub praworęcznym nie ma nic wspólnego z naszym rozwojem neurologicznym.

Zwrot akcji jest dość zaskakujący, gdyż przez lata podejrzewano, że wszystko ma swój początek w neurologicznej aktywności półkuli mózgowej.
Dziś natomiast wiadomo, że za sprawność i preferencje ręki odpowiada rdzeń kręgowy.

Asymetria rdzenia kręgowego jest odpowiedzialna za to, która ręka jest sprawniejsza i w ten sposób stajemy się prawo- lub leworęczni. Wszystko ma swoje korzenie jeszcze w łonie matki, gdyż właśnie tam można zaobserwować asymetrię rdzenia kręgowego.
To nie czynniki genetyczne warunkują preferencję ręki, ale czynniki, na które wystawione jest dziecko w łonie matki.

Działalność rdzenia kręgowego i asymetria pojawia się na długo przed rozwojem części mózgu odpowiedzialnej za ruch. Impulsy przekazywane do rąk określają czy dana osoba będzie pisać prawą czy lewą ręką.