Projekt Montauk, rzekomy program wojskowy, który stał się inspiracją do powstania Stranger Things

Projekt Montauk przeprowadzony w czasie II wojny światowej miał na celu zmylenie nazistowskiego radaru. Jednak zgodnie z teoriami spiskowymi, doprowadził do przełomowych osiągnięć w dziedzinie kontroli umysłu, podróży w czasie i portali międzywymiarowych. Część fabuły możecie znać z serialu Stranger Things.

Projekt Montauk

Podróże w czasie, teleportacja i kontrola umysłu są integralną częścią opowieści podciąganych pod Projekt Montauk. Jednak nawet po tym, jak zainspirował powstanie niezwykle popularnej serii Stranger Things, nadal niewiele osób o nim słyszało.

Niewątpliwie początki eksperymentu znacznie ograniczyły zasięg tej historii. Choć projekt rozpoczął się już w czasie II wojny światowej, do 1992 roku wszystko opierało się jedynie na plotkach.

Projekt Montauk: Eksperymenty w czasie Nicholsa

Narracja Projektu Montauk na dobre zaczęła się w 1992 roku po opublikowaniu książki Prestona B. Nicholsa „Projekt Montauk: Eksperymenty w czasie„. Już wcześniej jednak krążyły legendy.

Podobno amerykańskie wojsko mające obsesję na punkcie zimnej wojny przeprowadzało eksperymenty na wschodnim krańcu Long Island od połowy lat 80-tych. Publikacja Nicholsa jedynie dolała oliwy do ognia.

Camp Hero i stacja lotnicza Montauk po II wojnie zostały częściowo przeniesione do sił powietrznych. Miały to być ośrodki badań paranormalnych, a książka Nicholsa przedstawia obraz tak dziwaczny, że można go uznać za scenariusz do Lochów i Smoków.

Narracja Nicholsa zaczyna się od stwierdzenia, że napisał książkę po „odzyskaniu” wspomnień z czasów, gdy był naukowcem w projekcie. Później pojawia się barwny opis licznych paranormalnych incydentów i relacja z wnętrza obiektu oraz prowadzonych tam procedur.

Kontrola umysłu i takie tam

Tak w skrócie, Nichols w swoim dziele życia twierdzi, że Projekt Montauk to eksperymenty w zakresie kontroli umysłu i telepatii, otwieranie portali czasoprzestrzennych, kontakt z kosmitami i uprowadzanie dzieci.

Program wojskowy finansowany był z nazistowskiego złota odzyskanego podczas II wojny światowej. Po ukazaniu się książki, pojawiło się całkiem sporo osób, które twierdziły, że również brały udział w nielegalnych badaniach.

Projekt Filadelfia

Historia projektu Montauk krzyżuje się z długą i dość znaną teorią spiskową dotyczącą Projektu Filadelfia z 1943 roku. Zgodnie z całą fabułą, Amerykanie próbowali znaleźć sposób na ominięcie nazistowskiego radaru podczas II wojny światowej za pomocą pól elektromagnetycznych.

Podobno w stoczni w Filadelfii, USS Eldridge został nie tylko niewidzialny dla radaru, ale całkowicie niewidoczny gołym okiem. Co więcej, później został przetransportowany przez dziurę w czasoprzestrzeni do Norfolk w stanie Wirginia, by kilka minut później ponownie pojawić się w Filadelfii.

Kiedy Eldridge pojawił się ponownie w stoczni, niektórzy członkowie załogi zostali doprowadzeni do szaleństwa przez dezorientację, której doświadczyli, gdy statek znajdował się w tak zwanej „bańce hiperprzestrzeni”.

Oczywiście wiele rzeczy wydaje się być nie tak z powyższą historią, a prawie wszystkie kluczowe szczegóły są albo obalone przez oczywiste chronologiczne niespójności, albo naruszenia ustalonych praw fizyki.

Przy okazji ludzie, którzy faktycznie służyli na Eldridge w 1943 roku całkowicie kwestionują tę historię. Niemniej jednak teoria spiskowa odbija się później. Przenieśmy się więc do roku 1984 i filmu na temat projektu Filadelfia.

Opowieść o dwóch portalach

Kiedy 57-letni mężczyzna o imieniu Al Bielek zobaczył film w 1988 roku, twierdził, że doświadczył przytłaczającego uczucia, czegoś w rodzaju Deja vu. Facet upierał, że jest w stanie odblokować wspomnienia nie tylko z eksperymentu w Filadelfii, ale także o czymś zwanym Projekt Montauk.

Bielek twierdził, że jego prawdziwe imię to Edward Cameron i wraz z bratem byli członkami załogi Eldridge w 1943 roku. Twierdził też, że jego pamięć została wyczyszczona przez CIA przy użyciu technik MK-Ultra.

Nichols szczegółowo opisuje swoją rzekomą pracę nad krzesłem Montauk, które miało wspierać supermoce każdego, kto w nim siedział. Tak się składa, że Edward Cameron twierdził, że potrafi przenosić obiekty za pomocą umysłu.

Wszystko zaczyna brzmieć znajomo. Krzesło umożliwiało także otwieranie portali w czasoprzestrzeni. Pierwszy z tych eksperymentów miał się nazywać „widzące oko”.

Krzesło wspierające supermoce

Według Nicholsa, porywane dzieci, które brały udział w Projekcie Montauk, były tak psychicznie złamane, że większość z nich zapomniałaby o czasie spędzonym w Camp Hero. Niektórzy jednak zaczęli odzyskiwać traumatyczne wspomnienia.

W 2017 roku pojawił się Stewart Swerdlow, 52-letni mężczyzna mieszkający w Michigan twierdzący, że również jest jednym z dzieci z Montauk. Barwnie opisywał, że on i inni chłopcy zostali wysłani na Marsa i z powrotem oraz do czasów biblijnych, dzięki tunelom czasoprzestrzennym.

Projekt Montauk został zamknięty po tym, jak Nichols i Cameron aka Bielek wraz z innymi uczestnikami zbuntowali się przeciwko projektowi. W akcie zemsty uwolnili owłosionego potwora. Był duży, włochaty, głodny i paskudny. Łaził po bazie i wszystko pożerał.

Nichols powiedział, że muszą zniszczyć cały ekwipunek, aby odesłać go z powrotem do pierwotnego wymiaru. Historia od początku do końca jest tak fascynująca, że po prostu musiał z niej powstać serial. W końcu w grę wchodziły duże ilości LSD.

Projekt Montauk: Stranger Things

Swoją drogą, pierwotnym tytułem Stranger Things było Montauk. Cały scenariusz opiera się na nieskończonej fantazji Nicholsa. Czy cała historia jest jednak wymyślona? Wojsko oczywiście zaprzecza, że coś takiego jak Projekt Montauk miało w ogóle miejsce.

Jest rzeczą oczywistą, że jeśli choćby część tej historii była prawdziwa, szanse, że wojsko przyzna się do porywania dzieci w celu badania zjawisk paranormalnych, wynoszą mniej więcej zero.

Rząd USA zaprzeczył badaniom nad kontrolą umysłu aż do momentu odtajnienia dokumentów badawczych dotyczących MK-Ultra i podobnych projektów. Bez wątpienia opowieści zostały mocno upiększone, ale nawet sceptycy uważają, że w czasie zimnej wojny wszystko się tam mogło dziać.

Filmowiec Christopher Garetano, którego film dokumentalny „Kroniki Montauk” bada historię tego tematu, uważa, że ​​warto rozważyć kilka kwestii, które z początku mogą się wydawać idiotyczne.

Im więcej badałem, tym bardziej zaczynałem wierzyć, że to nie jest takie śmieszne. Wiemy, że wojsko interesowało się zjawiskami paranormalnymi. Projekt Stargate, który rozpoczął się w 1978 roku, później został odtajniony. Więc pomysł z porywaniem sierot, które są łatwym celem wcale nie jest taki niewiarygodny. A baza Montauk do takich celów była idealnym obiektem.