Czy psy mają uczucia? Nasi czworonożni przyjaciele myślą zupełnie inaczej, niż nam się wydaje

Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem psa, doskonale wiesz, kiedy pupil jest zadowolony lub nieszczęśliwy. Po prostu to czujesz.

Czworonożny przyjaciel

Nawet społeczność naukowa przyznaje, że psy odczuwają całą gamę emocji, zupełnie jak ludzie. Choć nie są w stanie bezpośrednio zmierzyć, czego pupile dokładnie doświadczają, nie ulega wątpliwości, że psy również mają uczucia.

Wiele badań wykazało, że posiadanie czworonożnego przyjaciela ma niezwykle pozytywny wpływ na nasze życie. Eksperyment z 975 uczestnikami wyjawił, że większość osób w pierwszej kolejności poszukuje ukojenia u zwierzaka, a dopiero później u przyjaciół i rodziny.

Psia terapia

Psy to nie tylko doskonali towarzysze. Obecnie są najczęściej wykorzystywanymi zwierzętami w różnego rodzaju terapiach i często biorą udział w sesjach poprawiających zdrowie psychiczne oferując towarzystwo, przyjemne skojarzenia i bezwarunkową miłość.

W Wielkiej Brytanii z programem Pets As Therapy (PAT) jest związane ponad 5000 psów, które aktywnie biorą udział w sesjach psychologicznych i pomagają około 130000 osobom tygodniowo. To tylko jeden z programów na świecie, a psie terapie naprawdę zmieniają życie wielu osób.

Pionierzy

Za pioniera terapii wspomaganej przez psy uznaje się Sigmunda Freuda, choć to poniekąd był czysty przypadek. Podczas sesji w gabinecie Freuda przebywał jego chow o imieniu Jofi. Freud szybko zauważył, że dzięki temu pacjenci stawali się bardziej zrelaksowani i otwarci, co ułatwiało budowanie porozumienia.

Oficjalne początki psich terapii przypadają na początek II wojny światowej, kiedy york zwany Smoky towarzyszył kapralowi Lynne podczas wizyt służbowych w szpitalach. Obecność czworonoga podnosiła rannych żołnierzy na duchu.

Winny pies

Nie ulega wątpliwości, że psy doskonale wyczuwają nasze emocje, jednak nie zawsze działa to w drugą stronę. Klasycznym przypadkiem jest „winny pies”. Kiedy właściciele zauważają, że zwierzak coś nabroił i wydaje im się, że wygląda jakby przyznawał się do winy.

Jednak tego typu spojrzenie psa jest wyłącznie uległością i sposobem, w jaki psiak mówi „nie rób mi krzywdy”. Problem w tym, że ludzie mają kłopoty ze zrozumieniem tego, że psy nie myślą w kategoriach dobra i zła. Nie są w stanie zrozumieć tych pojęć, a bez tego nie ma poczucia winy.

Problemy w komunikacji

Pies, który wygląda na winnego po prostu boi się reakcji właściciela na sytuację, a to z kolei zwykle jest oparte na doświadczeniach z przeszłości.

Główne trudności między czworonogiem a właścicielami są spowodowane brakiem umiejętności ludzi do prawidłowego odczytania mowy ciała pupila. Należy zrozumieć, że psy nie pojmują abstrakcyjnych pojęć i nie używają rozumu do rozwiązywania złożonych kwestii.

Psie hormony

By nieco lepiej zrozumieć pupila, wystarczy dowiedzieć się odrobinę o jego hormonach. Badania wykazały, że głaskane psy mają podwyższony poziom oksytocyny. Ten hormon pomaga się zrelaksować i tworzyć więź między zwierzęciem a właścicielem.

Psy także mogą się stresować. Nieprzyjemne okoliczności i sytuacje prowadzą do podwyższenia kortyzolu, zupełnie jak u ludzi. Wystarczy, że zwierzak zostaje sam w domu, by z czasem uczucie niepokoju zaczęło narastać. Samotny pies nigdy nie będzie szczęśliwy, dlatego powrót właściciela do domu to doskonały powód do euforii.