Gigantyczny pyton birmański został schwytany na Florydzie. Prawdziwy rekordzista
Jak donosi National Geographic, znaleziono największego birmańskiego pytona, jakiego kiedykolwiek spotkano na Florydzie.
Rekordowy okaz
Okaz mierzył ponad 5 metrów od ogona do pyska i ważył oszałamiające 97 kilogramów. Pytony birmańskie (Python bivittatus) zadomowiły się na bagnach południowej Florydy, jednak jak sugeruje nazwa, ich rodzimy dom znajduje się w Azji Południowo-Wschodniej.
Gatunek jest inwazyjny i uważa się, że został wprowadzony na Florydę w latach 70-tych, prawdopodobnie podczas handlu egzotycznymi zwierzętami domowymi. Sprawy przybrały fatalny obrót podczas huraganu w 1992 roku.
Ośrodek hodowli węży został zniszczony podczas kataklizmu, co doprowadziło do wypuszczenia na wolność nieznanej liczby pytonów. Gady doskonale przystosowały się do życia poza hodowlą.
Pytony birmańskie
W ostatnich latach na Florydzie zgłaszano pytony wielkości potworów. W 2020 roku dwóch łowców schwytało pytona birmańskiego, którzy mierzył ponad 5,7 metra, ale ten osobnik ważył znacznie mniej, zaledwie 47,2 kilograma.
W rzeczywistości wydaje się, że jest to największy w historii przykład pytona birmańskiego, jaki kiedykolwiek widziano poza jego naturalnym zasięgiem w Azji Południowo-Wschodniej. Nowego rekordzistę wytropiono za pomocą samca z GPSem.
Konserwatorzy często używają tej metody do wytropienia dużych samic, które są bardzo aktywne reprodukcyjnie, w celu kontrolowania populacji gatunku. Samicę zabrano do laboratorium, gdzie pod nadzorem weterynarza została poddana chemicznej eutanazji.
Gatunek inwazyjny
Biolodzy nie mogli uwierzyć w rozmiar złapanego pytona. Wnętrze było równie fascynujące. Znaleziono 122 „mieszki jajowe”, które po zapłodnieniu mogą rozwinąć się w jaja. Natrafiono także na szczątki dorosłego jelenia.
Z punktu widzenia natury gatunek z pewnością warto docenić, ale pytony na wolności powodują ogromne spustoszenia i niszczą lokalny łańcuch pokarmowy oraz ekosystem. Nadal nie jest jasne, ile z nich grasuje po bagnach Florydy.
Od 2000 roku usunięto ponad 15000 osobników, a rekordowe odkrycie pokazuje, jak ważne jest utrzymanie kontroli nad tym gigantycznym i jednocześnie niebywale niebezpiecznym gatunkiem.