Obrońca rdzennych mieszkańców Brazylii został trafiony strzałą przez jednego z członków plemienia
Wiodący ekspert zajmujący się sprawami rdzennych mieszkańców Brazylii został zamordowany przez członka odizolowanego plemienia w lasach deszczowych Amazonii.
Rieli Franciscato
Do incydentu doszło w zeszłą środę. Tragiczne wydarzenia odbyły się na oczach policji, urzędników i dziennikarzy przebywających w regionie. Ofiarą był 56-letni Rieli Franciscato, szef programu ochrony rdzennych grup.
Działalność Franciscato głównie skupiała się na plemionach, które mają niewielki kontakt ze światem wewnętrznym. 56-latek zmarł w środę w regionie Seringueiras w stanie Rondonia, poinformowało biuro FUNAI w oświadczeniu.
Izolowana grupa rzeki Cautario
Choć oficjalna przyczyna zgonu nie została podana, świadkowie zrelacjonowali, że Franciscato został trafiony strzałą podczas obserwacji występów „izolowanej grupy rzeki Cautario”. 56-latkowi towarzyszył patrol policji.
Kiedy grupa znalazła się pod ostrzałem, pobiegła, aby schronić się za pobliskim pojazdem. Mężczyzna nie miał jednak szczęścia i został ugodzony strzałą w klatkę piersiową, jak wynika z relacji fotoreportera Gabriela Uchidy. Franciscato zmarł w szpitalu.
Pierwszy kontakt
Plemię znane jest jako bardzo pokojowe, a ostatni raz w regionie widziano ich w czerwcu. Była to większa grupa i nawet zostawili prezenty w czyimś domu. Tym razem pojawiło się tylko pięciu uzbrojonych mężczyzn – grupa bojowa.
Eksperci zauważają, że musiało się wydarzyć coś, co skłoniło ich do ataku, poszukiwania zemsty. Takie grupy czasami atakują gwałtownie, gdy nielegalni górnicy lub kłusownicy wkraczają na ich ziemię. Uchida powiedział, że było wiele doniesień o takiej aktywności w okolicy.
Operacja FUNAI
Pierwsze kontakty z izolowanymi plemionami w przeszłości często miały katastrofalne skutki. Wiele z nich naznaczone jest przemocą i śmiercią, niszczycielskimi wybuchami chorób i rozpadem ich struktur społecznych.
Franciscato kierował operacją FUNAI, której celem była ochrona takich odizolowanych grup. Na terenie Amazonii mieszka co najmniej 100 rdzennych plemion. Mimo tragicznej śmierci 56-latka nie planuje się przerwania misji.