Naukowcy prowadzą oficjalny projekt, którego celem jest rozmawianie z wielorybami
Ludzie uwielbiają pieśni wielorybów. Nawiedzające skowyty i kliknięcia rozbrzmiewające w wodzie dla wielu osób mają wręcz terapeutyczny wpływ.
Komunikacja międzygatunkowa
Co by było, gdybyśmy mogli przetłumaczyć te kliknięcia, gwizdki i jęki? Co by było, gdybyśmy mogli odesłać wiadomości? Obecnie nie mamy pojęcia o czym rozmawiają wieloryby, ale wkrótce może się to zmienić.
Komunikacja z wielorybami brzmi jak początek filmu science fiction, ale właśnie to jest celem projektu CETI. Ambitne przedsięwzięcie rozpoczęto w 2020 roku, a naukowcy mają nadzieję rozszyfrować pieśni wielorybów, ustalić ich „język” i odpowiedzieć.
Szalony i genialny pomysł rozpoczął się od informatyka Shafi Goldwassera i biologa morskiego Davida Grubera, którzy omawiali podobieństwa między kliknięciami kaszalotów a kodem Morse’a. Przypadkowa rozmowa doprowadziła do międzynarodowego projektu.
Morskie pogawędki
Do zespołu dołączył Michael Bronstein, który stwierdził, że sztuczną inteligencję można wykorzystać do analizy nagrań kaszalotów w poszukiwaniu wzorców porównywalnych z mową. Hałaśliwe wieloryby nazywane są kanarkami mórz ze względu na ich gadatliwą naturę.
Odszyfrowanie tych dźwięków może mieć kluczowe znaczenie dla ustalenia, czy stanowią one rozmowę. Przydatny może okazać się model językowy GPT-3, który skutecznie kończy niedokończone zdania.
Choć technologia i nasz „bank słów” zawiera 175 miliardów słów, mamy zaledwie 100000 odpowiedników słów kaszalotów. Kolejnym krokiem więc jest zwiększenie liczby nagrań, by odpowiednio wytrenować sieć neuronową.