Czym właściwie ma zajmować się kosmiczna armia Space Force, którą powołał Donald Trump?
Bitwa o dominację w kosmosie coraz bardziej się nasila, a Donald Trump niedawno potwierdził powołanie kosmicznego wojska Space Force.
Kosmiczna armia
W swoim przemówieniu prezydent Stanów Zjednoczonych zaznaczył, że niedługo „w kosmosie wydarzy się wiele rzeczy”. W związku z tym utworzono amerykańską armię kosmiczną Space Force, która będzie chronić aktywa narodu na orbicie.
Nowe siły zostały oficjalnie powołane do życia w piątek 20 grudnia, kiedy Donald Trump oficjalnie podpisał roczny budżet. Z 738 miliardów dolarów przeznaczonych na wojsko, 40 milionów trafi do kosmicznej armii.
Space Force
Choć brzmi ekscytująco i można dać się ponieść wyobraźni, siły kosmiczne nie będą obsługiwane przez armię żołnierzy w skafandrach. Będą się składać z bezzałogowych urządzeń, które będą bronić satelitów i innych systemów na orbicie.
Trump w swoim przemówieniu w bazie wojskowej pod Waszyngtonem zaznaczył, że technologia jest „najnowszą światową domeną walki”. Idea jednak nie jest niczym nowym.
Pozostałe kwestie
Powołanie kosmicznej armii jest odpowiedzią na ostatnie stwierdzenie wiceprezydenta Mike Pencea, że Chiny i Rosja dysponują bronią powietrzną, która może wyłączyć a nawet zniszczyć amerykańskie satelity.
Space Force będzie kierowane przez generała sił powietrznych, Jaya Raymonda. Łączny personal ma liczyć około 16000 pracowników. Pierwsze zadania będą dotyczyć projektu logo, munduru i hymnu.