×

Zaginiony głaz ze Stonehenge powrócił na swoje miejsce. Wciąż jednak brakuje dwóch elementów

W 1958 roku podczas prac archeologicznych zniknął kawałek Stonehenge. Po dziesięcioleciach, brakujący element najsłynniejszej megalitycznej budowli powrócił na swoje miejsce, a odnalezienie cylindrycznego kamienia sprawia, że archeolodzy ze zdziwieniem drapią się po głowie.


Zaginiony kamień

„Rdzeń” Stonehenge został odłożony w oryginalne miejsce, by znowu stać się częścią kolekcji brytyjskiego dziedzictwa. Archeolodzy mają nadzieję, że dostarczy on wielu nieocenionych informacji na temat tego wyjątkowego neolitycznego pomniku, a być może nawet pomoże odkryć pochodzenie kamieni tworzących ikoniczne trylity.

Trzy głazy zaginęły, gdy archeolodzy zdecydowali się zrekonstruować jeden z trylitów – charakterystyczne struktury składającej się z dwóch pionowych kamieni i jednego położonego poziomo na szczycie. Aby naprawić konstrukcję i przy okazji ją wzmocnić, w kamieniach wywiercono otwory i wstawiono metalowe pręty, które miały utrzymać całą strukturę w jednym miejscu.

Robert Phillips

Jedną z osób pracujących nad tym projektem był Robert Phillips z firmy Van Moppes. W jakiś sposób mężczyźnie udało się zdobyć jeden z kamieni, który powinien znajdować się na szczycie trylitu. Łatwo się domyślić, że kawałek Stonehenge przez wiele lat był dumną ozdobą jego biura.

W 1976 roku Phillips opuścił pracę w Van Moppes i wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie wraz ze swoim cennym kamieniem „porwanym” ze Stonehenge zajmował prestiżowe stanowiska. Jednak po prawie 60 latach, w przeddzień 90. urodzin, Phillips zdecydował się oddać ulubioną pamiątkę.

Nasz ojciec zawsze interesował się archeologią i był świadomy, jak ważny jest kawałek pomnika, który znajdował się w jego posiadaniu. Jego życzeniem było, by głaz został zwrócony Stonehenge. Jesteśmy zachwyceni, że rdzeń w końcu powrócił do domu, zwłaszcza, że zostanie wykorzystany do dalszych badań. – powiedział w oświadczeniu syn Roberta, Lewis Phillips

Stonehenge

Problem w tym, że dwa pozostałe kamienie pozostają na wolności i nikt do końca nie wie, gdzie właściwie mogą się znajdować. Archeolodzy apelują, by brakujące części zostały zwrócone, w końcu są częścią brytyjskiego dziedzictwa.

Archeolodzy są przekonani, że mniejsze kamienie Stonehenge zostały sprowadzone ze Wzgórz Preseli w południowo-wschodniej Walii, czyli prawie 300 kilometrów od budowli. Jednak pochodzenie większych bloków nadal pozostaje zagadką.

Dalsze badania

Specjaliści mają nadzieję, że „powrót” jednego z kamieni pomoże ustalić więcej szczegółów dotyczących powstania Stonehenge. Dobrze zachowany głaz, który został zwrócony zostanie poddany szczegółowej analizie.

Archeolodzy i geolodzy od lat debatują, skąd pochodzą kamienie użyte do budowy Stonehenge. Wiele sugeruje, że wszystkie pochodziły ze stosunkowo pobliskiego Marlborough Downs, ale wstępne wyniki naszej analizy sugerują, że w rzeczywistości Sarseny mogą pochodzić z więcej niż jednego miejsca. – powiedział profesor David Nash z University of Brighton


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować