×

Naukowcy sugerują, że nie mamy kontroli nad myślami ani świadomością

Świadomość jest odpowiedzialna za nasze myśli, uczucia i doświadczenia. Bez niej nie mielibyśmy wolnej woli, poczucia własnej wartości ani nie zważalibyśmy na otoczenie. Najlepiej sformułował to Kartezjusz – „myślę, więc jestem”, konkluzja wszystkim zresztą doskonale znana.


Przeciwnego zdania są jednak dwaj naukowcy. David Oakley z University College London i Peter Halligan z Cardiff University wyciągneli zupełnie inne wnioski.

W ich opinii założenie świadomości jest zupełnie błędne. Dwaj panowie uważają, że wolna wola i odpowiedzialność społeczna są wykreowane przez konstrukcje, a nasza świadomość nie ma kontroli nad wierzeniami, uczuciami, myślami i ogólną percepcją świata.

Oakley i Halligan swoją teorią podzielili się na łamach „Frontiers in Psychology”. Szczególnym przedmiotem badań są zaburzenia neuropsychologiczne i neuropsychiatryczne.

Think

Zdaniem dwóch naukowców „treść świadomości jest generowana za ‘kulisami’ przez szybki, wydajny i nieświadomy system w naszych mózgach”.

Wszystko to ma dziać się bez żadnej ingerencji ze strony naszej osobistej świadomości, która jest pasywna na czas zachodzenia procesów i jedynie przetwarza informacje.

„Najprościej mówiąc, nie wybieramy świadomie naszych myśli ani uczuć. Po prostu stajemy się ich świadomi.” – tłumaczą

By wyjaśnić ideę kryjącą się za ich wnioskami, używają metafory Thomasa Henryego Huxleya, XIX-wiecznego zoologa i filozofa.

Relacja między umysłem a mózgiem rzekomo jest podobna do gwizdka parowego i silnika. Gwizdek jedynie odpowiada na pracę silnika, nie wywiera jednak na nim żadnego wpływu. Podobnie ma być w kwestii świadomości, która jest wytworem mózgu.

#277 Piece of Mind

Obecne konkluzje ekspertów sprowadzają się do tego, że świadomość dzieli się na dwa elementy.

Pierwszym z nich jest odczuwanie siebie jako osoby. Drugim elementem jest narracja osobista, czyli nasze wierzenia, emocje, myśli i wspomnienia, którymi nieustannie jesteśmy bombardowani. Oakley i Halligan przekonują, że osobista narracja jest ułamkiem wszystkiego, co zostało wytworzone w naszym mózgu podczas nieświadomych procesów.

https://flic.kr/p/6hnkiH

Zgodnie z twierdzeniem dwóch naukowców, świadomość to jedynie narzędzie komunikacji. Poczucie własnej osoby pozwala nam dzielić się doświadczeniami i uczuciami.

Ta zdolność do komunikacji jest niezbędna dla naszego dalszego przetrwania i daje ludziom przewagę ewolucyjną. To jednak nie rozstrzyga kwestii wolnej woli.

Skoro nie mamy wpływu na naszą świadomość, to czy możemy być odpowiedzialni za nasze czyny?

„Tylko dlatego, że świadomość jest pasywna, nie oznacza, że musimy rezygnować z pojęć, jak wolna wola czy odpowiedzialność. W rzeczywistości są one osadzone w funkcjonowaniu naszych nieświadomych systemów mózgowych. Mają ważny cel w społeczeństwie i wywierają ogromny wpływ na sposób, w jaki siebie rozumiemy.”


Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować