„Święty Graal wraków” odnaleziony. Na pokładzie zatopionego statku znajdowało się 17 mld dolarów
To prawdopodobnie najlukratywniejsze odkrycie, którego do tej pory dokonano. Badaczom udało się odnaleźć lokalizację „świętego Graala wśród wraków” z najcenniejszym ładunkiem na pokładzie, który zaginął na morzu.
San Jose
Statek, o którym mowa to hiszpański galeon San Jose, który zatonął w 1708 roku na Morzu Karaibskim w trakcie bitwy z brytyjskimi okrętami podczas wojny o sukcesję hiszpańską. Jego położenie od lat było jedną z największych morskich zagadek. Odnaleziony u kolumbijskich wybrzeży Cartagena de Indias wrak, zgodnie z szacunkami Woods Hole Oceanographic, zawiera około 17 miliardów dolarów.
Odnalezienie
Choć San Jose odnaleziono około trzy lata temu, informacje o odkryciu wraz ze szczegółami zostały ujawnione dopiero teraz. 310-letni hiszpański galeon przewoził tonę złota, srebra i szmaragdów. Wszystkie skarby zostały rozrzucone na dnie morza na głębokości około 600 metrów.
Tajemnicza lokalizacja
Oczywiście bezpieczeństwa nigdy za wiele, więc dokładna lokalizacja wraku nadal nie jest znana. Oprócz orientacyjnego miejsca, ujawniono również, że San Jose został odkryty dzięki Remusowi 6000, czyli podwodnemu dronowi obsługiwanemu przez inżynierów z Woods Hole Oceanographic.
Oprócz skarbu
Specjaliści z Woods Hole Oceanographic oprócz skarbów na dnie morza znaleźli także kilka interesujących eksponatów ważnych pod względem historycznym. Jednym z nich były armaty z wygrawerowanymi delfinami, co nie pozostawia wątpliwości, że wrak to galeon San Jose.
Siedziałem tam przez około 10 minut i uśmiechałem się. To kawałek historii, który siedzi na dnie morza, opowiada o przeszłości.” – powiedział Jeff Kaeli, jeden z inżynierów Woods Hole
Konflikt
Oprócz niebywałego odkrycia kawałka historii i oszałamiającego skarbu, ekscytacja odrobinę gaśnie ze względu na zaistniały konflikt. Galeon należy do Hiszpanii, został jednak znaleziony u wybrzeży Kolumbii. Sami naukowcy w spór nie chcą się angażować.