Szczeniak w czepku urodzony, czyli psiak, który przyszedł na świat w nienaruszonym worku owodniowym

Wszyscy znamy powiedzenie „w czepku urodzony”. Odnosi się nie tylko do osób o szczególnym szczęściu, ale także do dzieci, które na świat przyszły w worku owodniowym.

Worek owodniowy

Worek owodniowy to błona otaczająca dziecko, która składa się ektodermy i mezodermy. Jej głównym zadaniem jest ochrona płodu. Podczas porodu owodnia zwykle pęka, ale zdarzają się przypadki, że dziecko przychodzi na świat w nienaruszonej błonie.

Jednak nie tylko ludzie mogą być w czepku urodzeni. Wyobraźcie sobie zdumienie właścicielki suczki o imieniu Maggie, która asystowała podczas odbierania miotu młodych jamników, kiedy okazało się, że jeden ze szczeniaków urodził się właśnie w worku owodniowym.

Szczeniak w czepku urodzony

Karis Small, hodowca psów z Devon w Anglii, pomagała swojej miniaturowej jamniczce w porodzie na początku lutego, kiedy jeden z piesków okazał się galaretkowatym jajkiem przypominającym obcego z filmów, które były hitem w latach 90-tych.

Kobieta nie mogła przepuścić okazji i szybko zrobiła kilka zdjęć, by podzielić się tym niecodziennym widokiem. Po krótkiej sesji pomogła szczeniakowi wydostać się z błony, by piesek mógł zacząć prawidłowo oddychać.

Oglądanie narodzin szczeniąt jest zawsze magicznym doświadczeniem, ale niezwykłe było to, że Cosmo urodził się jeszcze w woreczku. Chciałam szybko zrobić zdjęcia, ponieważ wiedziałam, że było to coś, czego większość ludzi nigdy nie zobaczy.

Wyjątkowa chwila

Właśnie tak wyglądają szczeniaki w łonie matki. Galaretkowaty piesek szybko został uwolniony, a na imię otrzymał Cosmo. Jest jednym z trzech psiaków, które rozwijają się zdrowo i dobrze sobie radzą u boku mamy.

Poród u ssaków

Podczas ciąży rozwijające się ssaki są zamknięte właśnie w takiej bańce, która wypełniona jest płynem. Worek owodniowy chroni młode w macicy i umożliwia zdrowy rozwój układu oddechowego, trawiennego i szkieletowego.

Początek porodu zwykle jest sygnalizowany przez pęknięcie worka. To właśnie wtedy „odchodzą wody”. Ten sam proces dotyczy psów. Każde ze szczeniąt rozwija się w swojej galaretowatej osłonce z własnym łożyskiem.