Pewnej kobiecie przez pomyłkę podano sześć dawek szczepionki przeciw COVID-19
Miliardy ludzi na całym świecie nadal czeka na swoją pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, a w międzyczasie pewna kobieta we Włoszech otrzymała ich sześć za jednym razem.
Incydent
23-latka z Toskanii kwalifikowała się do szczepienia, ponieważ jest stażystką na oddziale psychologii szpitala Noa. Kobieta miała otrzymać jedną dawkę, ale pracownik służby zdrowia opróżnił całą butelkę do strzykawki.
Wspomniana fiolka łącznie zawierała sześć dawek, które zazwyczaj są rozcieńczane i umieszczane w oddzielnych buteleczkach. Pracownik placówki medycznej założył jednak, że rozcieńczenie już nastąpiło.
Z błędu zdano sobie sprawę, gdy zauważono pięć pustych strzykawek dla pozostałych dawek. 23-latce nic się nie stało, ale na wszelki wypadek została zatrzymana w szpitalu na obserwację. Zapobiegawczo podano jej płyny i środki przeciwzapalne.
Pacjentka nie miała gorączki i nie odczuwała bólu, ani żadnych innych objawów. Była trochę przestraszona, dlatego woleliśmy ją zatrzymać na oddziale. – powiedziała Antonella Vicenti
Zwiększona dawka szczepionki
Szczepionka Pfizer-BioNTech, którą otrzymała 23-latka okazała się bezpieczna u osób, które otrzymały dawkę pięciokrotnie większą od zalecanej. Stażystka nie doświadczyła żadnych znaczących efektów ubocznych.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy przez pomyłkę podano zwiększoną dawkę szczepionki. Pod koniec 2020 roku w Niemczech ośmiu pracownikom domu spokojnej starości podano pięciokrotność normalnej dawki tej samej szczepionki.
Cztery osoby trafiły do szpitala i doświadczyło objawów grypopodobnych, poza tym nikt nie doświadczył znaczących skutków ubocznych. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku 77 więźniów w stanie Iowa.
Procedury bezpieczeństwa
Pacjentka z Włoch po 24 godzinach została wypisana ze szpitala. Później również nie doświadczyła żadnych poważnych skutków ubocznych. Szpital będzie jednak regularnie badał jej krew, by zmierzyć poziom przeciwciał.
Lekarze próbują ustalić, czy 23-latka będzie potrzebować „drugiej” dawki po odpowiedniej przerwie, która w tych okolicznościach technicznie rzecz biorąc będzie jej siódmą. Incydent skłonił także do przeglądu procedur bezpieczeństwa.