Ostatnie zdjęcia Perseverance prawdopodobnie wcale nie przedstawiają tęczy na Marsie
Ostatnie zdjęcia łazika Perseverance wywołały falę ekscytacji. Marsjański helikopter jest bezpieczny na powierzchni Czerwonej Planety.
Marsjańska tęcza
Znacznie większe zainteresowanie wzbudziło jednak tło znajdujące się za helikopterem Ingenuity. Wydaje się, że na niebie rozciąga się tęcza. Problem polega na tym, że najprawdopodobniej wcale jej tam nie ma.
Warto zacząć od tego, że do powstania tęczy potrzebne są krople wody w powietrzu i Słońce nisko nad horyzonetem. Jeśli warunki zostaną spełnione, w kierunku przeciwnym do Słońca możemy podziwiać kolorowy łuk.
Łuk pyłowy
Co z tęczami na Marsie? Podczas misji Pathfinder zaobserwowano coś podobnego do tęczy ze względu na kryształki lodu w bardzo cienkiej i suchej atmosferze Marsa. Niektórzy więc sugerowali, że Perseverance był świadkiem łuku pyłowego.
Kiedy światło słoneczne odbija się i załamuje od cząsteczek kurzu, mogą powstać właśnie takie widoki. W tym przypadku najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie jest nieco bardziej przyziemne.
Efekt uboczny
Zapewne widzimy flarę obiektywu. Tylne kamery ostrzegawcze Perseverance, które wykonały zdjęcia, są skierowane na południe, wskazując w kierunku Słońca w momencie robienia zdjęcia. To najprawdopodobniej tylko efekt optyczny.
Ten sam widok rzekomej tęczy jest widoczny przez wiele dni w tej samej pozycji, więc prawdopodobnie jest to efekt uboczny interakcji promieni światła z obiektywem aparatu łazika.