Trzęsienie ziemi przypadkiem doprowadziło do odsłonięcia bliźniaczych azteckich świątyń
Centralny Meksyk na 20 długich sekund nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 7,1 stopnia. Gwałtowne siły natury głównie przyniosły śmierć i zniszczenie, katastrofa jednak przyczyniła się do kolejnego odkrycia archeologicznego.
Trzęsienie ziemi
Trzęsienie ziemi odsłoniło pozostałości dwóch azteckich świątyń, które pozostawały ukryte w starożytnej piramidzie. Podczas gwałtownych ruchów ziemi zniszczeniu uległa górna część piramidy Teopanzolco niedaleko meksykańskiego miasta Cuernavaca.
Archeolodzy z Narodowego Instytutu Antropologii i Historii w Meksyku (INAH) udali się na miejsce, by sprawdzić stan zniszczeń i upewnić się, że wewnętrzna struktura nie została uszkodzona. W Teopanzolco czekała na nich jednak niespodzianka.
Bliźniacze świątynie
Podczas oględzin obrazy radarowe i prace konserwatorskie ujawniły obecność dawno zaginionych bliźniaczych świątyń. Jedna z nich została wzniesiona na cześć Tláloc – najwyższego bóstwa deszczu i urodzajnej ziemi. Drugą świątynię poświęcono Huitzilopochtli, bogowi wojny i słońca.
Wewnątrz budowli archeolodzy znaleźli także pokaźną kolekcję ceramiki i kadzielnicę.
Kondycja budowli
Niestety bliźniacze budowle są w bardzo złym stanie. Wieki wilgoci doprowadziły do wielu zniszczeń, a trzęsienie ziemi dodatkowo powiększyło uszkodzenia. Mimo wszystko archeolodzy są niezwykle podekscytowani faktem, że gwałtowne drgania ujawniły tak ważną dla nich konstrukcję.
Kolejna niespodzianka
Zaskoczeniem również okazał się wiek świątyń. Datowanie okazało się znacznie starsze, niż przypuszczano wcześniej. Archeolodzy zakładali, że piramida Teopanzolco pochodzi z okresu między 1200 a 1521 rokiem.
Jednak świątynie zostały wybudowane jako pierwsze, a piramida stanęła na ich szczycie, co sugeruje, że cały kompleks powstał zdecydowanie wcześniej. Zarówno samo odkrycie, jak i jego okoliczności, są dość nieoczekiwane.