Już za kilka dni rozpocznie się sprzedaż latającego samochodu. Zmiana trybu trwa zaledwie minutę
Wkraczamy w nową erę i bez wątpienia jesteśmy świadkami przełomu, bo w przyszłym miesiącu do sprzedaży trafi pierwszy na świecie latający samochód.
Terrafugia Transition
Już za kilka dni rozpocznie się przedsprzedaż latającego samochodu Terrafugia Transition. W dwuosobowej elektrycznej hybrydzie przełączysz się między trybem jazdy i latania w czasie krótszym niż jedna minuta.
Choć latający samochód będzie można kupić już w październiku, nabywcy na swoje pojazdy będą musieli chwilę poczekać. Zgodnie z informacjami, samochody zaczną trafiać do właścicieli na początku 2019 roku.
Latający samochód
Terrafugia Transition może pokonać około 650 kilometrów przy prędkościach do 160 kilometrów na godzinę. Za tym przełomowym pojazdem stoi wszystkim doskonale znana firma Volvo, która podobno ostatnio wprowadziła do samochodu dodatkowe ulepszenia.
Niewiadomą jednak wciąż pozostaje cena. Koszty nowego modelu nie zostały potwierdzone. Zgodnie z informacjami chińskiej agencji Xinhua zainteresowani Terrafugią mogą poznać cenę dopiero, gdy ruszy przedsprzedaż w październiku.
Ulepszony model
Ten model został wyposażony w lepsze siedzenia, więcej miejsca na bagaż oraz ulepszone pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne. Nie zabrakło kamer cofania i nowego systemu spadochronu.
Terrafugia ma również tryb doładowania, który „zapewnia krótką serię dodatkowej energii podczas lotu”. Pojazd został sklasyfikowany przez Federalny Urząd Lotnictwa w 2016 roku jako lekki samolot sportowy. Spełnia także wszelkie standardy bezpieczeństwa.
https://www.facebook.com/GIGadgets.Fans/videos/568157293619046/
Nie dla wszystkich
I tutaj pojawiają się złe wiadomości, bo nie każdy może sobie polecieć zamiast stać w korku. By obsługiwać maszynę, konieczne jest prawo jazdy i licencja pilota. Na tej części marzenia wielu upadły.
Do podniebnych podróży Terrafugia wykorzystuje rozkładane skrzydła i jest w stanie latać na maksymalnej wysokości 3000 metrów, co i tak wydaje się dość niebywałe.
Opracowanie tej technologii pozwoliła nam przetestować kilka mechanizmów i udoskonalić proces. Jesteśmy w punkcie, gdzie możemy wdrożyć najlepsze cechy w oparciu o lata testów. To poprawi funkcjonalność, bezpieczeństwo i estetykę dla optymalnego komfortu latania i jazdy. – powiedział Chris Jaran, prezes firmy
TF-X
Na tym nie koniec przełomowych pojazdów, bo firma rozwija także model TF-X, który jest czteromiejscowym wariantem. Trwają także prace, by można było sterować nim komputerowo. Macie więc jeszcze trochę czasu na zrobienie licencji pilota.
TF-X nie będzie wymagał lotniska do startu ani lądowania. Może jeździć po wszystkich drogach i autostradach zapewniając wygodę.