O Polaku, który „zawodowo” gra w teleturniejach. Kim właściwie jest Tomasz Orzechowski?

Tomasz Orzechowski został piątym w historii zwycięzcą polskiej edycji „Milionerów”. Laureata jednak mogliśmy oglądać nie po raz pierwszy.

Mężczyzna, który wygrał milion

Pan Tomasz dołączył do wąskiego grona zwycięzców programu „Milionerzy”. Choć do ostatniego pytania doszedł bez kół ratunkowych, nie byłyby mu potrzebne, bo na finałowe pytanie i tak znał odpowiedź.

Przez całą rundę nie wydawał się szczególnie spięty i raczej trudno było zauważyć oznaki większego zdenerwowania, choć przed ostatnim pytaniem wyjawił, że „ciągle nie wierzy”, że w programie zaszedł tak daleko.

Rekordzista

Śledząc grę przed telewizorem można było odnieść wrażenie, że pan Tomasz jest w swoim żywiole. Uczestnik prowadzącemu wyjawił także, że w przeszłości lubił ryzykować w grach i teleturniejach, a okazuje się, że było ich sporo.

Pana Tomasza mogliśmy oglądać w programie „Va Banque” w 2020 roku, gdzie udało mu się wygrać 64 tysiące złotych. W zeszłym roku z kolei pojawił się w programie „Jeden z dziesięciu”, jednak wygrana nie była zbyt satysfakcjonująca.

Pan Tomasz w programie ustanowił rekord punktowy 533 i w finale zapewne grałby dalej, ale prowadzącemu Tadeuszowi Sznukowi skończyły się pytania. Do domu więc wrócił z 10 tysiącami złotych i przeszedł do historii programu.

Zawód: uczestnik teleturniejów

Na tym etapie można stwierdzić, że pan Tomasz zawodowo gra w teleturniejach. Kim właściwie jest ten mężczyzna, który nawet się nie zająknął przy pytaniu za milion? Tomasz Orzechowski mieszka w Łodzi, gdzie na co dzień jest księgowym.

Śniadanie dla niego to najważniejszy posiłek, nienawidzi żużla, marzy o podróży do Nowego Jorku i uwielbia wstawać rano. Część wygranej przeznaczy na podróż do Wielkiego Jabłka, bo w końcu ma taką możliwość.

Pan Tomasz zapowiedział także, że zdecydowanie nie był to ostatni teleturniej, w którym planuje wziąć udział. W ten sposób ćwiczy umysł i jak radzić sobie ze stresem. Trzeba przyznać, że to całkiem lukratywna metoda.

Quizy traktuję jak sport, jak taki jogging dla umysłu.