Trójkąt śmierci, czyli dlaczego nie należy majstrować przy tym obszarze twarzy
Niby wszyscy wiedzą, że nie powinno się robić niektórych rzeczy, a mimo wszystko trudno się powstrzymać.
Trójkąt śmierci
Jedną z takich czynności jest wyciskanie pryszczy. Warto jednak dodać, że należy szczególnie uważać na majstrowanie przy zainfekowanych porach w jednym miejscu – mowa o „trójkącie śmierci” zlokalizowanym na twarzy.
Niebezpieczeństwo w tej okolicy twarzy jest prawdziwe i naprawdę lepiej uważać. Trójkąt nosowo-wargowy znajduje się między grzbietem nosa a ustami. Zagrożenie pojawia się ze względu na unaczynienie.
Potencjalne niebezpieczeństwo
W bardzo rzadkich przypadkach infekcja może rozprzestrzenić się do mózgu. Niebezpieczny obszar rozciąga się od kącików ust do grzbietu nosa. Tutaj żyły oczne łączą żyłę z przodu twarzy z pustą przestrzenią pod mózgiem, zwaną zatoką jamistą.
Zatoki jamiste po obydwu stronach łączą się z naczyniami krwionośnymi u podstawy mózgu. Jest to zwyczajna anatomia głowy, co oznacza, że pomiędzy trójkątem śmierci a mózgiem istnieje ścieżka, przez którą mogą przechodzić infekcje.
Infekcja mózgu
Nieleczone infekcje mogą okazać się śmiertelne. Jak do tego w ogóle dochodzi? Powiedzmy, że budzisz się z wielkim pryszczem na nosie i próbujesz go wycisnąć. Intruz nie jest gotowy do wyjścia, więc twoje wysiłki wciskają go głębiej, a tym samym zwiększają ryzyko infekcji.
Jeśli patogeny zaczną rozprzestrzeniać się w tym obszarze twarzy, przez żyły oczne mogą trafić do zatoki jamistej, a nawet mózgu. To z kolei może doprowadzić do poważniejszego stanu, jak zakrzep, zapalenie opon mózgowych czy ropień mózgu.
Częstymi winowajcami wywołującymi katastrofalny, zainfekowany łańcuch zdarzeń są zapalenia tkanki łącznej i czyraki spowodowane infekcjami bakteryjnymi wokół mieszków włosowych. Dlatego niektórzy sugerują, że należy unikać wyrywania niechcianych włosów z nosa.
Dramatyczny łańcuch zdarzeń
Potencjalnym wyzwalaczem są również zwyczajne wypryski na twarzy. Warto zauważyć, że dramatyczny ciąg zdarzeń jest naprawdę rzadki. Po co jednak ryzykować, skoro pryszcze w końcu same znikają bez większych komplikacji?
Również niektóre zęby znajdują się w „trójkącie śmierci”, a ropnie mogą okazać się zmartwieniem, więc dobrze jest dbać o higienę jamy ustnej. Jeśli pryszcze w tym rejonie twarzy są twoją zmorą, lepiej skonsultować się z lekarzem.