Analiza laboratoryjna sugeruje, że w kanapkach z tuńczykiem popularnej sieci nie ma tuńczyka
Dla miłośników Subway nie mamy dobrych wieści. Analiza laboratoryjna kanapek z tuńczykiem nie pozwoliła zidentyfikować DNA należącego do ryb.
Spór o tuńczyka
Śledztwo w sprawie ryb zostało wszczęte po pozwie, w którym stwierdzono, że kanapki popularnej restauracji są „całkowicie pozbawione tuńczyka jako składnika”. Subway tym zarzutom oczywiście zaprzeczył, twierdząc, że są nieprawdziwe.
Restauracja zarzeka się, że dostarcza „100% gotowanego tuńczyka, który jest zmieszany z majonezem i używany w świeżo przygotowanych kanapkach, wrapach i sałatkach, które są serwowane klientom”. Niektórzy mogliby się z tym spierać.
Rybne śledztwo
By rozwiązać tuńczykową sytuację, reporterka New York Times, Julia Carmel, zebrała kilka kanapek z trzech różnych lokalizacji w Los Angeles. Rybny dodatek zamroziła i wysłała do laboratorium testowania żywności, które miało rozwiać wątpliwości.
Testy PCR specjalizują się w wytwarzaniu miliardów kopii określonej próbki DNA. W laboratorium próbowano ustalić, czy dodatek użyty w kanapkach zawiera jeden z pięciu gatunków tuńczyka.
Istnieje 15 gatunków koczowniczych ryb morskich, które można nazwać „tuńczykiem”. Subway twierdzi, że sieć oferuje jedynie bonito (Katsuwonus pelamis) i tuńczyka żółtopłetwego (Thunnus albacares).
W próbce nie było możliwego do amplifikacji DNA tuńczyka, dlatego nie uzyskaliśmy żadnych produktów amplifikacji z DNA. Nie możemy zidentyfikować gatunku. – widnieje na wynikach laboratoryjnych
Problematyczne wyniki
Rzecznik laboratorium tłumaczy jednak, że z wyników można wyciągnąć dwa wnioski. Możliwe, że tuńczyk jest tak mocno przetworzony, że cokolwiek można było z niego wyciągnąć, nie udało się dokonać identyfikacji.
Drugą opcją jest to, że w tuńczyku po prostu nie ma tuńczyka. Subway odmówił komentarza, ale reporterka zauważa, że inny test kanapek z tuńczykiem wykazał, że dodatek rzeczywiście był omawianą rybą.
Tuńczykowe fałszerstwo
DNA tuńczyka ulega denaturacji, gdy mięso jest gotowane, co oznacza, że charakterystyczne właściwości ryby są prawdopodobnie niszczone, co może utrudnić, a nawet uniemożliwić identyfikację.
Wyniki są mocno podejrzane. Wątpliwe jest, by Subway celowo zmieniał tuńczyka. Być może cała sprawa ma swoje korzenie w fabryce. Testy przeprowadzono także w jednym mieście, więc trudno stwierdzić, jak sprawa wygląda w przypadku całej sieci.